Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz z Łowicza skazany za jazdę po pijanemu

Rafał Klepczarek
Pijany ksiądz siedzący za kierownicą kii potrącił 41-letnią kobietę
Pijany ksiądz siedzący za kierownicą kii potrącił 41-letnią kobietę fot. www.facebook.com/AlarmowyLowicz
Ks. Jan O. z Łowicza skazany. Duchowny dobrowolnie poddał się karze za spowodowanie po pijanemu wypadku drogowego, w którym ucierpiała 41-letnia Katarzyna P.

Do wypadku doszło 26 grudnia na ulicy 3 Maja w Łowiczu. Ks. Jan O. śpieszył się na mszę, którą miał odprawić w Bednarach pod Łowiczem. Z ustaleń śledczych wynika, że mający w organizmie 1,8 promila alkoholu kierowca kii jechał za szybko. Dojeżdżając do przejazdu kolejowego duchowny stracił panowanie nad samochodem i potrącił idącą chodnikiem 41-letnią mieszkankę Łowicza.

Pokrzywdzona trafiła do szpitala z urazami głowy, ręki i kręgosłupa. Duchowny od razu przyznał się do zarzutów. Potwierdził, że zarówno pierwszego dnia świąt, jak i feralnego dnia rano spożywał alkohol.

Przed Sądem Rejonowym w Łowiczu doszło w piątek do ustalenia kary między oskarżonym a poszkodowaną kobietą i prokuraturą. Ks. Jan O. przyjął karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Sąd na pięć lat zabrał mu także prawo jazdy oraz nakazał zapłatę siedmiu tysięcy złotych nawiązki na rzecz poszkodowanej.

Wyrok wydany przez sędzię Annę Gronkiewicz-Fastyn uzupełnia zobowiązanie 67-letniego kapłana do leczenie odwykowego z nałogu alkoholowego oraz pokrycie przez skazanego 390 zł kosztów sądowych oraz 540 zł tytułem powołania pełnomocnika Katarzyny P.

Wyrok nie jest prawomocny. Emerytowany duchowny na sali rozpraw jeszcze raz przeprosił potrąconą przez niego kobietę. Wyraził też skruchę.

To już drugi wyrok emerytowanego księdza, który zeznał, że alkoholem leczy jedno ze swoich licznych schorzeń. Ks. Jan O. w 2010 roku był już skazany przez Sąd Rejonowy w Łowiczu, za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Wtedy zabrano mu prawo jazdy na rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki