- Przygotowania idą bardzo dobrze, trenuję mocno i na szczęście na razie nie było żadnych większych problemów zdrowotnych - powiedział nam Filip Wypych. - Mistrzostwa Europy w Szczecinie traktuję bardzo poważnie, bo po niezbyt udanym występie na mistrzostwach świata w Szanghaju chciałbym, żeby tym razem poszło lepiej, a tym bardziej przed własną publicznością. Cieszy mnie też to, że z naszego województwa startuje sporo, bo aż pięcioro pływaków, w tym trójka z Trójki - dodał wychowanek Trójki i trenera Krzysztofa Chelińskiego.
Filip nie ma kłopotów zdrowotnych, ale pojawiły się inne. Ze względów oszczędnościowych, Polski Związek Pływacki postanowił zaprzestać opłacania jego pobytu w Hiszpanii.
- Po świętach Bożego Narodzenia mamy obóz na Teneryfie, żeby mocno rozpocząć nowy cykl przygotowań w roku olimpijskim - mówi Wypych, który ma olbrzymią szansę, aby zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie w Londynie 2012.
- Niestety, jeśli chcę jechać, to muszę sam sobie opłacić pobyt w hotelu, basen i przeloty, a koszty są spore. Szukam więc firmy, która mogłaby mi pomóc w opłaceniu tego zgrupowania na zasadzie sponsoringu, w zamian za reklamę, a może nawet podjąć dłuższą współpracę - dodaje łódzki zawodnik, który jest jedną z rewelacji tego roku w polskim pływaniu.
Ostatnim sprawdzianem Filipa Wypycha przed mistrzostwami Europy był start w zawodach El Trofeo Alejandro López w Barcelonie. - Były to trudne zawody, ponieważ wszystkie starty rozgrywane były jednego dnia, a do tego mieliśmy za sobą ponad sześciogodzinną podróż samochodem - mówi Filip Wypych. - Występ mogę jednak zaliczyć do udanych. Byłem drugi na pięćdziesiąt dowolnym z czasem 23,06, trzeci na setkę 50,90 i czwarty na sto zmiennym 57,10 - dodał Wypych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?