Kto pilnuje EC1 po opuszczeniu placu budowy przez PORR?

Teren budowy EC1 Zachód został solidnie ogrodzony. Dyrekcja EC1 Łódź Miasto Kultury przekonuje, że budowa jest dobrze chroniona. Zajmuje się tym ta sama firma, która pilnuje obiektów EC1 Wschód. A jednak ochroniarzy trudno tam dostrzec.

- Zanim ustawiono ogrodzenie, weszliśmy z kumplem na teren EC1 Zachód, aby poszukać porzuconych narzędzi lub innego sprzętu. Wtedy pogonił nas ochroniarz. Od czasu, jak ogrodzono teren, ochroniarzy już nie widziałem - mówi mężczyzna popijający piwo z kolegą na zapleczu obiektów PGE przy ul. Kilińskiego, skąd rozpościera się widok na tereny EC1 Zachód. Ochrony tam nie widać. Stoi tylko krzesło, na które narzucono żółtą kamizelkę odblaskową.

- Widziałam, jak wieczorami za płotem spacerują jacyś mężczyźni, ale nie wyglądali na ochroniarzy, bo nie mieli na sobie żadnych ubrań służbowych - mówi kobieta ze sklepu w pobliżu EC1. - Moim zdaniem, na teren zabytkowej elektrowni może wejść każdy, kto tylko pokona płot górą lub dołem.

Płot, którym ogrodzono teren EC1 Zachód, wygląda solidnie. Metalowe ogrodzenie przytwierdzono do ścian budynków grubymi śrubami z hakami. Przewrócenie płotu jest niemożliwe, ale przejście nad nim nie powinno sprawić kłopotu.

- Skoro nie ma ochrony, to bez przeszkód można przeskoczyć to ogrodzenie - mówi drugi z mężczyzn popijających piwo. - Tylko po co? Przez tak długi czas na pewno zostało rozkradzione już wszystko, co można było spieniężyć.

Pracownicy instytucji EC1 Łódź Miasto Kultury twierdzą, że dotychczas nikt nieproszony nie wdarł się na teren EC1 Zachód.
- Nie odnotowaliśmy incydentów związanych z naruszeniem placu budowy - powiedziała nam Marzena Korosteńska z EC1 Łódź Miasto Kultury. - Po opuszczeniu terenu budowy EC1 Zachód przez firmę PORR ochrona została zapewniona przez EC1 Łódź Miasto Kultury w ramach zamówienia uzupełniającego dla firmy, która od dawna ochrania obiekty EC1 Wschód.

Ilu pracowników pilnuje terenu opuszczonego przez PORR? To tajemnica.

- Ze względu na bezpieczeństwo obiektu nie przekazujemy do publicznej wiadomości liczby pracowników ochrony i liczby posterunków - mówi Marzena Korosteńska. - Liczba pracowników oraz posterunków jest większa, niż zapewniał PORR, gdy był odpowiedzialny za ochronę placu budowy. Ponadto teren i budynki są monitorowane przez system kamer.

PORR opuścił plac budowy EC1 Zachód 17 czerwca. Później odbywała się inwentaryzacja prac i sprzętu po zejściu wykonawcy z budowy.

Umowa na ochronę obiektów EC1 Zachód została podpisana 7 lipca, chociaż obowiązuje ona od 1 lipca. Umowę zawarto do 7 października, czyli dokładnie na 99 dni. Opiewa ona na kwotę 98 tys. 196,84 zł.