Kto się boi zwolnienia

Z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że na koniec lipca aż 432 zakłady pracy zadeklarowały zwolnienie w najbliższym czasie 38,5 tys. pracowników. Zatem, w perspektywie kolejnych kwartałów można się spodziewać wzrostu bezrobocia, co już teraz budzi niepokój pracowników, którzy jeszcze rok temu nie przejmowali się niestabilną sytuacją na rynku pracy.

- Wśród pracowników nadal dominują ci, którzy nie obawiają się utraty pracy. Jednak zdecydowanie zwiększa się odsetek tych, którzy odczuwają zagrożenie - komentuje Tomasz Hanczarek, prezes zarządu Work Service SA. - Pogarszająca się od jakiegoś czasu sytuacja na rynku pracy oraz minimalna dynamika tworzenia nowych miejsc pracy, znajduje wyraz w odczuciach pracowników. Teraz realnie boimy się o swoją pozycję. Zwłaszcza że dane GUS wskazują na zmniejszające się możliwości znalezienia pracy.

Wśród Polaków, którzy obawiają się o swoje zatrudnienie w perspektywie najbliższych miesięcy a nawet lat, dominują osoby najmłodsze na rynku pracy, w wieku od 18 do 24 lat. W tej grupie wiekowej wszyscy obawiają się o swoje stanowisko pracy i najczęściej spodziewają się utraty zatrudnienia w przeciągu najbliższych dwóch lat. Warto zaznaczyć, że wraz z wiekiem, obawa o utratę miejsca pracy maleje praktycznie do zera.

Wcześniejsza edycja badania pokazała, że Polacy najbardziej obawiali się utraty pracy w dłuższej perspektywie czasu. Teraz problem stał się bardziej rzeczywisty i więcej osób obawia się zwolnienia już w najbliższym półroczu.

- Wśród tych, którzy obawiają się najbardziej, dominują młodzi ludzie - podkreśla Tomasz Hanczarek. - To uzasadnione, biorąc pod uwagę, że z danych GUS za II kwartał 2012 roku wynika, że stopa bezrobocia wśród osób od 18 do 24 roku życia wynosi ponad 25 proc. To najwięcej z wszystkich wyróżnionych grup wiekowych, zatem młoda osoba szukająca pracy staje przed dużym wyzwaniem.

Niepewność na rynku pracy sprawiła również, że obniżyły się oczekiwania względem poziomu wynagrodzenia. Większość pracowników liczy na utrzymanie obecnego poziomu płac (64 proc.). Inni liczą się z obniżeniem poziomu wynagrodzenia (18 proc.), co jeszcze rok temu brało pod uwagę tylko 5 proc. pracowników.

Umiarkowane oczekiwania płacowe polskich pracowników stanowią dobry sygnał dla... przedsiębiorców, którzy w najbliższych miesiącach nie będą się zmagać z tak silną presją płacową. Natomiast rosnący odsetek tych, którzy liczą się z obniżeniem wynagrodzenia, wskazuje na coraz trudniejszą sytuację na rynku pracy.

- Zatrudnieni wolą zarabiać mniej, ale zachować pracę. To uchroni ich przed koniecznością szukania innej posady, co w obecnej sytuacji może być utrudnione - komentuje Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service SA.