MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Które restauracje oszukiwały klientów: Za małe porcje i kurczak zamiast baraniny

Alicja Zboińska
Które restauracje oszukiwały klientów: Za małe porcje i kurczak zamiast baraninyNieprawidłowości były we wszystkich skontrolowanych restauracjach
Które restauracje oszukiwały klientów: Za małe porcje i kurczak zamiast baraninyNieprawidłowości były we wszystkich skontrolowanych restauracjach 123RF
Inspektorzy handlowi skontrolowali restauracje, które serwują potrawy kuchni zagranicznych. Nieprawidłowości były we wszystkic. Kontrolerzy dotarli do restauracji w Łodzi, Bełchatowie, Sieradzu i Łowiczu. Restauratorom zarzucili m.in., że sprzedają zbyt małe porcje lub zamiast droższych składników potraw stosują tańsze.

- Zaniżenie masy burgerów stwierdzono w restauracji

Bar&Stek American Bull w Łodzi

- mówi Barbara Warzywoda, zastępca wojewódzkiego inspektora Inspekcji Handlowej w Łodzi. - Masa burgerów była zaniżona o 52 i 60 gramów. 

Dłuższa jest natomiast lista restauracji, w których droższe składniki zastępowano tańszymi, a klienci nie mieli o tym pojęcia. Byli przekonani, że płacą np. za baraninę lub cielęcinę, czyli mięsa droższe, a faktycznie jedli mięso drobiowe, które jest znacznie tańsze.

Inspektorzy handlowi przebadali wybrane potrawy w laboratorium. Okazało się, że do tzw. podmiany asortymentowej doszło w następujących restauracjach:

Kebab House przy ul. Piotrkowskiej 41 w Łodzi, Bar&Stek American Bull, barze Sakara w Bełchatowie, punkcie małej gastronomii, który mieści się przy ul. Armii Krajowej 24A w Sieradzu, barze Ali Baba w Sieradzu oraz barze Kebab King w Łowiczu.

W shoarmie, która miała składać się z baraniny, kontrolerzy znaleźli także drób i wołowinę. Cielęcina po chińsku składała się zarówno z cielęciny, jak i drobiu.

Zakwestionowany został także „lamb burger”, gdyż oprócz baraniny, z której miał się składać, znaleziono w nim także wołowinę. Inspektorom podpadł także „big texas cheesburger”, deklarowany jako burger z najlepszej wołowiny. Badanie laboratoryjne wykazało, że w składzie tej potrawy była także wieprzowina.

Zawiedzeni mogą być także ci, którzy zamówili „talerz kebab z baraniny” oraz kebab wołowo-indyczy. W pierwszym daniu badanie wykazało także obecność wołowiny i drobiu, natomiast w drugim zabrakło mięsa z indyka.

Gyros wołowy składał się natomiast z wołowiny i drobiu. Powodów do zadowolenia nie mają ci klienci, którzy skusili się na „talerz z baraniny XXL”. W potrawie w ogóle nie było baraniny, przygotowano ją z wołowiny i drobiu.

Inspektorzy w 10 przypadkach zdecydowali się wszcząć postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kar finansowych. Zażądali także usunięcia nieprawidłowości.

Większość restauratorów nie chciała komentować wyników kontroli. W restauracji Bar&Stek American Bull obiecano nam, że jej przedstawiciel do nas oddzwoni. Nikt się jednak z nami nie kontaktował. W Kebab House usłyszeliśmy natomiast, że nie chodzi o tę restaurację.

Do wyników kontroli odniósł się natomiast właściciel baru Sakata z Bełchatowa. Potwierdził, że kontrolerzy wykryli nieprawidłowości.

- Zapłaciłem karę i od tego czasu wszystko jest w porządku - mówi właściciel tego baru. - Klienci otrzymują dokładnie to, co zamawiają, przestrzegamy tego dokładnie - zapewnił.

Kontrole restauracji w naszym regionie odbywają się regularnie.

 

 

 

 

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki