Na wstępie Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Łódzkiej pod batutą Daniela Raiskina wykonała bardzo rzetelnie Uwerturę do opery "Don Giovanni" Wolfganga Amadeusza Mozarta. Publiczność jednak trwała w oczekiwaniu na główny punkt wieczoru. Nikt się nie spodziewał typowego wykonania Koncertu fortepianowego f-moll op. 21 Fryderyka Chopina, jednak dźwięki docierające ze sceny w najmniejszym stopniu nie przypominały wymienionego dzieła. Pogorelić wykonał pierwszą część wręcz topornym dźwiękiem, wprowadzając ostre akcenty w najdziwniejszych miejscach. Część druga przefiltrowana przez koncepcję Pogorelića straciła zupełnie poetyckość i płynność fraz, które zostały brutalnie podzielone ciężkimi uderzeniami w klawisze. Pianista z nieznanej nam przyczyny postanowił przedstawić Larghetto jako rozdzierający dramat, który nie znajduje uzasadnienia w partyturze. Czułam się, jakbym spacerowała po cyrkowym gabinecie osobliwości, i mimo iż oglądany wypaczony eksponat mnie przeraża, to nie mogę oderwać od niego wzroku. Z mojej reakcji na dziwaczne postępowanie Pogorelića wnioskuję, że podobnie jak większość publiczności muszę być masochistką, skoro słucham wykonania dzieła Chopina, mimo rosnącego we mnie uczucia niezrozumienia, a myśl o wysłuchaniu kolejnego koncertu z udziałem Pogorelića nadal budzi we mnie ciekawość, a nie odrzucenie.
Z przyjemnością zaś można było słuchać będącej w bardzo dobrej kondycji orkiestry, po której było widać i słychać, że włożyła dużo pracy w przygotowanie utworu. Piękne "wejścia" zespołu, świetny kontakt z dyrygentem i pełna świadomość brzmienia zasłużyły na podziw.
Po trudnej pierwszej części koncertu Symfonia c-moll Beethovena zabrzmiała kojąco. Jasne tematy, wykończone frazy i znajomy motyw losu w zestawieniu z f-moll Chopina nigdy chyba nie brzmiały tak konwencjonalnie, co wyjątkowo stało się atutem wykonania.
Koncert w wykonaniu tego najgorszego spośród najlepszych (lub odwrotnie) pianistów na długo pozostanie w pamięci łódzkiej publiczności, złożonej zarówno sympatyków, jak i oponentów. Tylko czy rzeczywiście na tego typu popularności powinno mu zależeć?...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?