Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Proces” pogrążył współpracę Filharmonii Łódzkiej z Akademią Sztuk Pięknych

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Ostatnia wystawa była tak rozbudowana, że utrudniła widzom filharmonii korzystanie z foyer
Ostatnia wystawa była tak rozbudowana, że utrudniła widzom filharmonii korzystanie z foyer materiały prasowe ASP
Po trzech latach zawieszone zostały wystawy pracowników i studentów Akademii Sztuk Pięknych w Filharmonii Łódzkiej. Bo ostatnia wystawa była zbyt obfita w eksponaty.

__

„Proces” przedstawiał prace doktorantów, absolwentów i studentów Pracowni Projektowania Ubioru Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, oraz kierującej pracownią prof. Sylwii Romeckiej-Dymek.

Tematem wystawy był proces projektowania i tworzenia ubioru. Pojawiły się inspiracje, próbki materiałów, plansze z wizualizacjami, jak i gotowe ubrania - na stojakach, wieszakach i w ramach. Wszystkie eksponaty zajęły sporo miejsca.

Tymczasem w weekend w filharmonii odbywały się warsztaty muzyczne dla dzieci. Rozbiegane maluchy potrzebowały sporo przestrzeni w holu na warsztaty. Wątpliwości miał też pracownik BHP oraz straż pożarna. Przy dużej liczbie widzów nagromadzenie eksponatów mogłoby utrudniać ewakuację.

- Wystawa była niezwykle obszerna i wypełniała praktycznie całą przestrzeń naszego foyer - przyznaje Tomasz Bęben, dyrektor filharmonii.

Filharmonia chciała po wernisażu poprzestawiać eksponaty i zrobić trochę więcej miejsca. Ale nie udało się osiągnąć porozumienia. ASP zdecydowała się całą wystawę zdemontować. A filharmonia postanowiła wstrzymać organizację kolejnych takich wydarzeń.

Na jakiś czas zawieszamy współpracę przy organizacji wystaw. - Tomasz Bęben, dyrektor Filharmonii Łódzkiej

Jak tłumaczy, jest to decyzja czasowa, która ma pomóc w uporządkowaniu zasad współpracy. Przygotowany jest już projekt regulaminu dla kolejnych wystaw. - Zależy nam, żeby filharmonia była wypełniona pracami artystów. Bo ta przestrzeń temu służy - zapewnia dyrektor.

Władze Akademii Sztuk Pięknych podkreślają, że poprzednie kilkanaście wspólnych wystaw zorganizowanych zostało bez zarzutu. A obie strony były zadowolone.

- Korzystamy gościnnie z przestrzeni filharmonii i musimy się wsłuchać w głos gospodarzy - przyznaje prof. Jolanta Rudzka-Habisiak, rektor łódzkiej ASP. Jak przyznaje, łodzianie mogą jeszcze obejrzeć „Proces”. - Charakter ekspozycji wykluczał częściowe jej rozebranie, dlatego będziemy myśleć nad powtórzeniem wystawy w innym miejscu - podkreśla.

Tymczasem obie strony zapewniają, że nieporozumienie dotyczy tylko jednej sfery działalności. Nadal filharmonia i uczelnia prowadzą wspólnie Dziecięcy Uniwersytet Artystyczny (zajęcia przybliżające najmłodszym różne dziedziny sztuki).

Wystawy twórców z ASP z cyklu „Nowa przestrzeń” organizowane były w Filharmonii Łódzkiej od jesieni 2015 r. W ubiegłym roku można było zobaczyć m.in. prace Katedry Rysunku ASP czy gobeliny i tkaniny dekoracyjne z Katedry Tkaniny.

Wspólne wystawy powrócą do budynku filharmonii najprawdopodobniej jesienią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki