Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Transfer", czyli komedia, dramat egzystencjalny i horror w jednym

Dariusz Pawłowski
Przemysław Kozłowski i Mariusz Ostrowski podczas sprzeczki w jednej ze scen przedstawienia
Przemysław Kozłowski i Mariusz Ostrowski podczas sprzeczki w jednej ze scen przedstawienia fot. Paweł Nowak
Łódzki Teatr Nowy im. K. Dejmka zaprasza na wyprawę do... Piekła. Właśnie tam wybiorą się bowiem bohaterowie sztuki Maksima Kuroczkina "Transfer", której premierowe przedstawienie odbędzie się w najbliższy piątek.

Poprzeczka jest postawiona wysoko. Widowisko reżyseruje Norbert Rakowski, który zdobył w Łodzi Złotą Maskę za wyreżyserowanie "Plotki" w Teatrze Powszechnym. "Transfer" Kuroczkina zaś został parę lat temu okrzyknięty najlepszym dramatem w Rosji. Klasę sztuki podkreśla zresztą sam reżyser.

- Obserwuję europejską dramaturgię i nie mam wątpliwości, że dramaturgia rosyjska jest obecnie najlepsza - zapewnia Norbert Rakowski. - "Transfer" jest tego doskonałym przykładem. To świetnie poprowadzony dramat, z wyrazistymi postaciami, a przede wszystkim o czymś. Tu każda scena jest ważna, nie ma scen tylko informacyjnych, w każdej jest dramat, w każdej bohaterowie wchodzą w silne relacje między sobą.

To właśnie jakość tekstu jest dla Rakowskiego (którego oprócz wymienionych tytułów znamy w Łodzi także z wyreżyserowania głośnego "Testosteronu" w Teatrze Powszechnym) decydująca przy wyborze tytułu do pracy.

- Dobieram sztuki na podstawie tego, o czym są, czy mówią coś ważnego, coś aktualnego - wyjaśnia. A o czym jest "Transfer"? Rakowski mówi, że to sztuka, która przede wszystkim stawia pytania.

- Mamy okazję zastanowić się, czy to, czym zajmujemy się tutaj, ta nasza codzienna pogoń za pieniędzmi i przyjemnościami, naprawdę ma sens - dodaje reżyser.

"Transfer" przypomina także, że każdy z nas musi nieustannie dokonywać wyborów. "Zachowujemy się jednak tak, jakby ilość danych nam wschodów słońca była nieograniczona. Dziwne, ale wciąż liczymy, że jutro lub kiedyś zrobimy to, co powinniśmy załatwić dzisiaj, lub naprawimy coś, co zepsuliśmy wczoraj. Najczęściej w ogóle nie zastanawiamy się nad tym, czy w naszym pędzie należy cokolwiek zmienić. Autor sztuki miesza światy komedii, horroru i dramatu egzystencjalnego.
W niesamowitej aurze, niczym z filmów Davida Lyncha, bohaterowie odbywają podróż, która ma zmusić ich do autorefleksji - spojrzeć sobie prosto w twarz, niczym w lustrzanym odbiciu i zadać pytania: Czy moje życie, moja praca, mój świat wygląda tak, jak powinien? Czy naprawdę jestem tym, kim chciałbym być?" - zapowiada premierę Teatr Nowy.

Twórcą scenografii do spektaklu jest Wojciech Stefaniak, kostiumy przygotowała Ewa Gdowiok. Występują: Michał Bieliński, Marta Dobecka, Wojciech Droszczyński, Marek Cichucki, Przemysław Kozłowski, Tomasz Kubiatowicz, Joanna Niemirska, Mariusz Ostrowski, Małgorzata Skoczylas, Sławomir Sulej, Bartosz Turzyński.

Autor sztuki, Maksim Kuroczkin, ma czterdzieści lat, urodził się w Kijowie. Z wykształcenia jest archeologiem. Jego "Transfer" (który w Rosji nosi tytuł "Curikow") w 2003 roku został wystawiony na festiwalu Novaja Drama w Moskwie. Premiera została okrzyknięta wydarzeniem artystycznym, a Kuroczkin stał się rosyjską "nadzieją współczesnej dramaturgii". Wkrótce zdobył kilka nagród teatralnych, a dramat z sukcesem grany był w całej Europie. Kuroczkin napisał też takie sztuki, jak: "Kuchnia", "Vodka, jebla, televizor", "Tytus nienaganny". W 2007 roku był współautorem polsko-rosyjskiego przedsięwzięcia, pisząc sztukę "1612", przygotowywaną z aktorami z obu krajów. Polska prapremiera "Transferu" w reżyserii Macieja Englerta odbyła się w 2005 roku w Teatrze Współczesnym w Warszawie (sztukę pokazał też Teatr im. S. Jaracza w Olsztynie). Miesięcznik "Teatr" umieścił dramat na szczycie zestawienia "najważniejszy dramat tłumaczony w sezonie 2003/2004".

Niespodzianką piątkowej premiery "Transferu" w Teatrze Nowym będzie wizyta w Łodzi autora sztuki. Miejmy nadzieję, że z łódzkiej inscenizacji swojego dramatu będzie szczerze zadowolony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki