Kurczą się kolejki do kas na dworcach kolejowych, bo rośnie sprzedaż biletów w internecie

Urząd Transportu Kolejowego (UTK) zbadał, jakie kanały sprzedaży biletów są najczęściej wybierane przez podróżnych. Okazało się, że w 2017 roku przez strony www i aplikacje podróżni kupili 23,5 mln biletów. To 7,7 proc. wszystkich sprzedanych biletów na podróż. W 2016 roku ten odsetek był znacznie niższy, bo wynosił 5,4 proc. W ciągu roku zwiększyła się również sprzedaż w biletomatach stacjonarnych z 6 proc. do 7,0 proc. i mobilnych z 0,4 proc. do 1 proc. ogółu biletów sprzedanych wszystkimi kanałami. Łączny wzrost kanałów sprzedaży poza kasami wyniósł 3,9 punktów procentowych.

UTK przekonuje, że znaczenie nowoczesnych kanałów dystrybucji biletów stale rośnie. Wzrost notują nie tylko bilety kupowane przez internet. W kolejach regionalnych i aglomeracyjnych coraz popularniejszym rozwiązaniem są biletomaty. Takie urządzenia są montowane nie tylko na dworcach, ale również w pociągach. Dzięki takiemu rozwiązaniu podróżny nie musi stać w kolejce do kasy, bo może kupić bilet po wejściu do pociągu.

- Kanałem dystrybucji, który daje największą elastyczność jest internet. Wykorzystanie tego narzędzia pozwala na wygodny zakup biletu w domu. Można określić szczegóły podróży, zapłacić i pobrać lub wydrukować bilet. W przypadku aplikacji mobilnej wystarczy smartfon lub tablet z dostępem do internetu. To daje duży komfort podróżnym - ocenia Ignacy Góra, prezes UTK.

W 2016 roku w kasach sprzedano 163,8 mln biletów, czyli 56 proc. wszystkich sprzedanych biletów kolejowych. W 2017 roku sprzedano w kasach 154,4 mln biletów, czyli 50,9 proc. Spadła również liczba biletów sprzedawanych przez drużyny konduktorskie o 3,2 mln sztuk. Tym kanałem sprzedaje się 16,1 proc. biletów, a rok wcześnie było to 14,5 proc. Stosunkowo duża sprzedaż biletów u konduktora jest spowodowana brakiem kas na małych stacjach. W takim przypadku bilet można kupić u obsługi pociągu bez dodatkowych opłat.

Aż o 10,5 mln biletów więcej sprzedało się w kategorii inne. W aglomeracjach na wybranych odcinkach wystarczy posiadać bilet komunikacji miejskiej. Bilety na takie przejazdy kwalifikowano jako inne.

Pociąg Ućstok z Łodzi na Pol'and'Rock Festival w Kostrzynie [ZDJĘCIA]

Spośród 23,5 mln biletów kolejowych sprzedanych przez internet aż 67 proc. tej liczby to przejazdy pociągami dalekobieżnymi PKP Intercity, a 13 proc. pociągami Przewozów Regionalnych. Łódzka Kolej Aglomeracyjna również notuje wzrost sprzedaży biletów przez internet. W pierwszym półroczu tego roku z takiej formy sprzedaży skorzystało o 4 proc. podróżnych więcej, niż w pierwszej połowie 2017 roku. W pierwszym półroczu tego roku 47 proc. biletów ŁKA było kupionych w kasach biletowych, zarówno prowadzonych przez przewoźnika, agencyjnych lub u w kasach innych przewoźników. Obsługa pociągu sprzedała 21 proc. biletów. Za pośrednictwem biletomatów w pociągach, stacjonarnych i MPK sprzedano 21 proc. biletów. Za pośrednictwem internetu 11 proc.

- Sprzedaż internetowa obejmuje sklepy: e-bilet ŁKA, biletylodzkie.pl, KOLEO, SkyCash - mówi Marta Markowska, rzecznik prasowy ŁKA. - Warto zauważyć, iż wskaźnik ten jest o 4 proc. wyższy niż w pierwszym półroczu 2017 roku. Świadczy to o tym, że pasażerowie coraz chętniej kupują bilety przez internet. ŁKA współpracuje w wieloma sklepami internetowymi, zgodnie z preferencjami klientów. Spółka we współpracy z platformą KOLEO, jako pierwszy regionalny przewoźnik wprowadziła możliwość internetowej rezerwacji miejsc w kursujących na trasie Łódź - Warszawa. Pozwala to na wybór miejsca do siedzenia. Rezerwacja dokonywana jest w sposób graficzny, podobny do kin czy linii lotniczych. To odpowiedź na prośby pasażerów, szczególnie rodzin z dziećmi i osób starszych, którzy chcą mieć gwarancję miejsca siedzącego w pociągu. Ponadto od 2 lipca bilety na pociągi ŁKA można kupić za pośrednictwem kolejnej aplikacji mPay.