W dniu dzisiejszym zapoznaliśmy się z Pana artykułem, w którym w sposób dość lekki i mało poważny opisał Pan wyjazd Prezesa Klubu do krajów arabskich w towarzystwie Premiera Donalda Tuska, traktując go w charakterze "wycieczki", a także niepochlebnie wyrażał się o obecnej sytuacji Klubu ŁKS Łódź.
Polecamy Panu Redaktorowi zapoznanie się z przebiegiem wizyty, jej wielką rangą dla obecnych interesów Polski w krajach Zatoki, w Arabii Saudyjskiej i Emiratach Arabskich, którą to z pewnością można nabyć na stronie internetowej Kancelarii Premiera RP oraz w dzisiejszych i jutrzejszych mediach. Wydaje się, że uczestnictwo Prezesa Klubu w wizycie ekstraklasy polskich przedsiębiorców, przy wsparciu polskiego Rządu RP, to wielki zaszczyt dla naszego Klubu, o czym warto pamiętać oceniając tego typu zdarzenia i porównując je do wizyt nieznanych nam inwestorów z Zatoki w czasach Pana Goszczyńskiego.
Artykuł Pana Redaktora wpisuje się w zupełnie niemerytoryczne wypowiedzi liderów niektórych partii politycznych, którzy w sposób jednostronny, bez zgłębienia danego zagadnienia, opisują je, nie mając większego przygotowania do oceniania pracy osób, które od lat z sukcesem zarządzają swoimi firmami oraz polskimi instytucjami publicznymi.
Szanowny Panie Redaktorze, proponujemy więcej pokory i szacunku do ludzi, którzy pracują na rzecz Polski, w tym Łodzi. Nie życzymy sobie szkalowania jakiekolwiek nazwiska, które oddaje serce i swoje umiejętności, a związanych z klubem ŁKS, które to bez żadnych warunków wstępnych, na prośbę pana Mirosława Bulzackiego, postanowili wesprzeć swoim czasem, kontaktami oraz ograniczonymi środkami finansowymi dalsze działanie Klubu.
Informujemy, że cały czas ufamy w doświadczenie Pana Piotra Świerczewskiego, którego 70-krotne reprezentowanie Polski oraz jego wieloletnie zaangażowanie w klubach zagranicznych, daje solidne podstawy do myślenia o Klubie i drużynie, jako podmiocie dobrze zarządzanym. Pan Piotr jest z nami od początku, zgodził się na trudne warunki pracy w Klubie, podczas gdy inni trenerzy nie podołali sportowo albo wybrali lepsze, pozornie stabilniejsze Kluby.
Niestety zaszłości w Klubie z ostatnich kilku lat są bardzo głębokie i trudno spodziewać się natychmiastowych efektów działania. Szczególnie dotyczy to infrastruktury sportowej, w tym brakującego zaplecza treningowego, które mieściło się przez kilkadziesiąt lat na terenie obecnej Atlas Areny. Mamy nadzieję, że w niedalekiej perspektywie Władze Miasta pomogą Klubowi aby mógł nadal z sukcesami kontynuować pracę z młodzieżą i dziećmi w Łodzi na obecnych albo innych obiektach treningowych. Bez takiej bazy nie ma co marzyć o sukcesach Klubu.
Wszyscy w Klubie wierzymy, że ŁKS utrzyma się w ekstraklasie, a dalszy rozwój będzie oparty na zawodnikach, którzy oddają i będą w ostatnich trzech meczach oddawać serce dla siebie i dla Klubu. Prestiż i osiągnięcia Łódzkiego Klubu Sportowego do tego zobowiązują, a historia ponad 60. sezonów ŁKS w Ekstraklasie jest podstawą do traktowania Klubu poważnie.
Zapewniamy, że ewentualny powrót do I ligi (cały czas wierzymy, że do niego nie dojdzie), będziemy traktować jako wydłużenie projektu budowy nowego ŁKS. Prosimy tylko o więcej obiektywizmu i pozytywnego myślenia, a powody do dumy na pewno wkrótce nadejdą.
CZYTAJ ARTYKUŁ PAWŁA HOCHSTIMA: ŁKS tonie, kibice protestują, a Świerczewski... jest zadowolony
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
