Pierwszego gola ełkaesiacy stracili po... rzucie karnym, które są przekleństwem Rycerzy Wiosny. To był dziewiąty karny przeciwko drużynie ŁKS w rundzie wiosennej I ligi, czyli w ostatnich dziesięciu meczach. W polu karnym piłkę ręką zagrał Pirulo, sędzia nie zauważył przewinienia, ale otrzymał sygnał z VAR i wrócił do sytuacji w polu karnym ŁKS. Po konsultacji podyktował jedenastkę. Aleksander Bobek rzucił się w lewy róg, a piłka po strzale Joan Roman wylądowała przy przeciwległym słupku w siatce.
W 69 minucie łodzianie wyrównali. Świetna piłka od Pirulo do Mateusza Kowalczyka. Pierwszy strzał młodego łodzianina został zablokowany, ale dobitki głową trafia do siatki.
Łodzianie zasłużyli na tego gola. Dzięki ich odważnej grze mecz stał na bardzo dobrym poziomie i był interesującym widowiskiem. Akcje zmieniały się, jak w kalejdoskopie.
Rycerze Wiosny do końca walczyli o zwycięstwo. W trzeciej minucie przedłużonego czasu gry z lewej strony pola karnego dośrodkował Bartosz Szeliga. Główkował Dawid Kort, Wiktor Kaczorowski odbił piłkę, ta trafia w Julio Rodrigueza i wpada do siatki. Szczęśliwe, ale zasłużone zwycięstwo lidera I ligi. PKO Ekstraklasa coraz bliżej.
ŁKS Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (0:0)
0:1 Joan Roman (53-k), 1:1 Mateusz Kowalczyk (69), 2:1 Julio Rodriguez (90+3-samob.).
żółte kartki: Pirulo, Marciniak, Kowalczyk - Neugebauer.
sędziował: Damian Kos (Gdańsk).
widzów: 9391.
ŁKS: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Milan Spremo (81, Kelechukwu Ibe-Torti) - Pirulo, Michał Mokrzycki, Mateusz Kowalczyk (90, Oskar Koprowski), Michał Trąbka (81, Dawid Kort), Maciej Śliwa (59, Bartosz Szeliga) - Stipe Jurić (59, Piotr Janczukowicz). Trener: Kazimierz Moskal.
Podbeskidzie: Wiktor Kaczorowski - Jeppe Simonsen, Arthur Vitelli, Daniel Mikołajewski (90, Julio Rodriguez), Ezequiel Bonifacio, Florian Hartherz - Krzysztof Drzazga (78, Mathieu Scalet), Marcel Misztal, Tomasz Neugebauer (45, Tomasz Jodłowiec), Joan Roman - Kamil Biliński (78, Titas Milasius). Trener: Dariusz Żuraw
- Osiem z dziewięciu jedenastek rywale ŁKS wykorzystali:
- w meczu z GKS Tychy (1:1) Krzysztof Wołkowicz 73 (k)
- z Chrobrym Głogów (5:2) Kamil Wojtyra 51 (k) i 55 (k),
- z Ruchem (3:3) Tomasz Foszmańczyk 90 (k)
- z Chojniczanką (2:1) Szymon Skrzypczak 90 (k)
- z Termaliką (2:2) Wiktor Biedrzycki 53 (k) i 80 (k)
- z Podbeskidziem (1:1) Goku w 53
- W spotkaniu z Górnikiem Łęczna (1:1) strzał Damiana Gąski w 61 minucie obronił Aleksander Bobek.
ŁKS w tym sezonie ani razu meczu nie kończył wynikiem bezbramkowym. Ostatni do tej pory bezbramkowy remis Rycerze Wiosny zanotowali równo rok temu - 16 kwietnia 2022 roku w wyjazdowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec. W następnych 34 meczach ŁKS przynajmniej jeden gol padał. Ostatni remis 0:0 w Łodzi miał miejsce jeszcze dawniej, bo 5 marca 2022 roku w meczu z Koroną Kielce.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?