Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Sphinx zapowiada rewanż w ekstraklasie

Marek Kondraciuk
Najważniejsze, że jesteśmy w ekstraklasie - zdaje się mówić trener Piotr Zych do Krzysztofa Morawca. Z tyłu Krzysztof Sulima
Najważniejsze, że jesteśmy w ekstraklasie - zdaje się mówić trener Piotr Zych do Krzysztofa Morawca. Z tyłu Krzysztof Sulima Krzysztof Szymczak
Koszykarze ŁKS Sphinx zostali wicemistrzami pierwszej ligi i otrzymali premię od PZKosz w wysokości 20 tys. zł. Zwycięzca rywalizacji finałowej AZS Politechnika Warszawska zarobił o 10 tys. więcej.

Ełkaesiacy, po porażce na swoim parkiecie z AZS 69:87, przegrali również środowy rewanż 79:64.
Mecz beniaminków ekstraklasy nie był porywający, bo widać było psychiczne zmęczenie rywalizacją play-off.

Początek był obiecujący dla ŁKS Sphinx, bo Krzysztof Morawiec trafił za trzy punkty, ale kolejnych dziewięć oczek zdobyli warszawianie i w 4 min prowadzili 10:3. Pierwszą kwartę AZS wygrał różnicą 15 punktów, co pokazało, że to zespół trenera Mladena Starcevicia jest zmobilizowany i zdeterminowany, aby wygrać rywalizację. Akademicy potraktowali ją prestiżowo i zasłużenie wygrali.

Łodzian poderwał do walki w drugiej ćwiartce Marcin Salamonik, trafiając trzy razy z rzędu. Straty ŁKS zmalały do 12 punktów (28:16), ale AZS panował na placu i do przerwy prowadził różnicą 19 oczek (43:23).

Emocji więc już nie było. Obie drużyny zrobiły sobie festiwal rzutów za trzy punkty. Ełkaesiakom nie udało się zmienić oblicza meczu. W 28 min przewaga stołecznej drużyny przekroczyła 20 punktów (63:42).

Trenerzy obu drużyn dali w ostatniej kwarcie pograć zmiennikom. W ŁKS Sphinx dobrze zagrał w tej fazie 19-letni Marcin Kuczmera, który grał aktywnie w ataku, dobrze bronił i zdobył 10 punktów, ustanawiając swój rekord sezonu.

FINAŁ PLAY-OFF PIERWSZEJ LIGI

AZS Politechnika Warszawa - ŁKS Sphinx Łódź 79:64 (25:10, 17:13, 24:24, 13:17) i w pierwszym meczu 87:69.

AZS: Ponitka 20, Mokros 15, Nowakowski 12, Kołowca 11, Wilczek 8, Karwowski, Pietras po 5, Popiołek 3, Pamuła, Mata, Solanikow 0. Trener: Mladen Starcević.

ŁKS: Sulima 13, Kenig 12, Salamonik, Kuczmera po 10, Morawiec 6, Krajewski 5, Kalinowski 4, Szczepaniak, Trepka po 2, Binkowski 0. Trener: Piotr Zych.

O 3. miejsce: MKS Dąbrowa - Sokół Łańcut 71:74 i w pierwszym meczu 69:82.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki