Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS w ekstraklasie? Raczej nie w tym roku! Były widzewiak pogrążył łodzian na alei Unii FOTO

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
ŁKS w ekstraklasie? Raczej nie w tym roku! Były widzewiak pogrążył łodzian
ŁKS w ekstraklasie? Raczej nie w tym roku! Były widzewiak pogrążył łodzian Fot. Krzysztof Szymczak
Czy to koniec marzeń ŁKS Łódź o powrocie do PKOEkstraklasy?Po zaskakującej porażce na swoim boisku ze Stomilem Olsztyn łodzianie mają do elity bardzo daleko. Trudno wierzyć, żeby tam dotarli.

Drużyna trenera Marcina Pogorzały była faworytem, nawet zdecydowanym, starcia na swoim boisku ze Stomilem Olsztyn. I rzeczywiście, gospodarze dopingowani przez prawie 4000 fanów przycisnęli rywala od pierwszych minut meczu. Ba, w 20 minucie piłka, po strzale Pirulo wylądowała w siatce bramki strzeżonej przez Kacpra Tobiasza. Sędzia gola jednak nie uznał, bo Hiszpan był na pozycji spalonej. Tuż przed przerwą bramkę nieoczekiwanie zdobyli przyjezdni, a konkretnie Patryk Mikita, który wykazał najwięcej zdecydowania w zamiesza na polu karnym i kopnął piłkę do siatki. Jak się potem okazało były widzewiak, który wiosną 2014 zaliczył w barwach zespołu z Piłsudskiego siedem meczów w elicie, został bohaterem tego meczu, ale po kolei.
Początek drugiej połowy należał do gospodarzy, ale nic konkretnego z tego nie wynikało. Mało tego, w 59 minucie sędzia upomniał czerwoną kartką Nacho Monsalve i zrobiło się bardzo nieciekawie. Wprawdzie Pirulo próbował szarpać, strzelała nawet groźnie głową, ale to goście cieszyli się z bramki. Ponownie Marka Kozioła pokonał Patryk Mikita.I to był już koniec! Czy także koniec ełkaesiackich marzeń o elicie? - Ciężko jest zaakceptować rzeczywistość - mówił po meczu wyraźnie załamany trener gospodarzy Marcin Pogorzała. - Straciliśmy bramkę do szatni. Po przerwie chcieliśmy odwrócić losy spotkania, i przytrafiła się nam czerwona kartka. Chciałem drużynie podziękować jak zareagowała, bo dążyliśmy cały czas do doprowadzenia remisu. Niestety skończyło się tak jak skończyło. Musimy zebrać myśli, odpocząć i od poniedziałku realizować plan na kolejny mecz. Zabrakło konkretów. Wszyscy chcemy, żeby ŁKS stwarzał więcej sytuacji i zdobywał więcej goli. Pracujemy nad tym, żeby zawodnicy złapali więcej swobody i kreatywności w ofensywie. Nie pozwolę zwątpić ani sobie, ani żadnej osobie, która jest w tej drużynie. Jak mecz ocenił Adrian Stawski, trener Stomilu? - Cierpieliśmy dziś mocno na boisku, ale o tym, że tak będzie, wiedzieliśmy już przed meczem. ŁKS miał dużo z gry, ale to my zdobyliśmy bramki. Bardzo dobrze wyglądaliśmy pod względem fizycznym.
Fani łodzian zaskoczeni są wynikami zespołu, który przecież w sparingach, zwłaszcza podczas obozu w Turcji, prezentował się naprawdę dobrze. - Trudno, żebyśmy przed startem ligi opowiadali, że wszystko jest źle - mówił po sobotnim meczu Adam Marciniak. - Myślę, że wtedy byłoby jeszcze gorzej. Źle weszliśmy w rundę. To nie jest kwestia tego czy obóz był źle przepracowany, czy dobrze. Po prostu na razie nasza gra nie funkcjonuje jak należy, ale można się położyć i powiedzieć, że nie walczymy już, to już koniec, albo póki jest jeszcze szansa robić wszystko, żeby się udało.
W najbliższą niedzielę (20 marca) elkaesiaków czeka wyjazdowe starcie w Rzeszowie z Resovią. ą
ŁKS ŁÓDŹ - STOMIL OLSZTYN 0:2 (0:1)
Bramki
0:1 - Patryk Mikita (45+2)
0:2 - Patryk Mikita (86)
ŁKS: Marek Kozioł – Mateusz Bąkowicz (83, Mateusz Kowalczyk), Mieszko Lorenc, Nacho Monsalve, Bartosz Szeliga (88, Marcel Wszołek), Jan Kuźma (64, Antonio Dominguez), Michał Trąbka, Ricardinho (64, Adam Marciniak), Pirulo, Javi Moreno, Samuel Corral (64, Stipe Jurić). Trener: Marcin Pogorzała.
Stomil: Kacper Tobiasz – Karol Żwir, Jonathan Simba Bwanga, Kevin Lafrance, Jonatan Straus, Krzysztof Toporkiewicz (67, Merveille Fundambu), Tomasz Tymosiak (90+1, Jakub Tecław), Wojciech Reiman, Jakub Kisiel (66, Hubert Sobol), Łukasz Moneta (80, Beniamin Czajka), Patryk Mikita (90+1, Hubert Szramka). Trener: Adrian Stawski.
Czerwona kartka: Nacho Monsalve (59)
Żółte kartki: Moreno, Corral, Ricardinho – Żwir, Kisiel, Toporkiewicz, Tymosiak, Mikita, Bwanga
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin). Widzów: około 3900.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki