Faworytem spotkania jest ŁKS, choć osłabiony, bo zagra bez pauzującego za kartki Dariusza Kłusa, kontuzjowanego Adriana Woźniczki oraz bramkostrzelnego snajpera Marcina Mięciela.
- Miętowy do tej pory zdobył dziewięć bramek i zawsze można było na niego liczyć - mówi Mariusz Mowlik. - Jednak i bez niego musimy pokonać Odrę.
- To jest poważne osłabienie, gdy musimy grać bez Kłusa i Mięciela - dodaje Michał Łabędzki. - Marcin jest ważną osobą w drużynie, która ma wpływ na naszą grę. Nie tylko ze względu na to, że jest skuteczny, ale dużo nam podpowiada, wprowadza spokój w grze i w trudnych momentach potrafi sam wygrać mecz.
Mięciel w Niecieczy otrzymał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie i łodzianie grali przez pół godziny w osłabieniu. O tym, ile będzie pauzował, zadecyduje Wydział Dyscypliny PZPN. Sam poszkodowany ma zamiar stawić się na posiedzeniu wydziału.
- Czekamy na decyzję związku. Chcielibyśmy, żeby Marcin jak najszybciej wrócił do składu - mówi trener Andrzej Pyrdoł.
Miejsce bramkostrzelnego napastnika prawdopodobnie zajmie Rafał Kujawa. - Dam szansę zmiennikom i mam nadzieję, że ją wykorzystają - mówi Pyrdoł.
- Nie ma łatwych meczów, bo niektóre drużyny są nieobliczalne. Każde osłabienie można odczuć, ale mamy wartościowych rezerwowych, którzy nie zawiodą - dodaje Łabędzki.
Odra do Łodzi przyjedzie, by nie przegrać, ale piłkarze ŁKS liczą, że ich przeciwnik nie skupi się głównie na grze w defensywie.
- Miejmy nadzieję, że przeciwnik się odkryje i nie będzie grał defensywnie - mówi Łabędzki. - Poprzeczkę zawiesiliśmy wysoko i każdy patrzy na nas pod innym kątem.
- W Odrze gra wielu doświadczonych zawodników, którzy jeszcze niedawno grali w ekstraklasie - dodaje Mowlik. - Ale to my jesteśmy faworytem i zrobimy wszystko, aby wygrać.
Defensywa ŁKS musi uważać na dobrze znanego w Łodzi Andrzeja Rybskiego, który kilka lat temu grał w barwach Widzewa, a przygodę z piłką rozpoczynał właśnie w ŁKS. Jako młody chłopak przeniósł się do Widzewa, bo podobno nie zapłacił klubowych składek i z niego zrezygnowano. Rybski w tym sezonie strzelił pięć bramek.
Jeśli łodzianie nie przegrają z Odrą, zostaną liderem rozgrywek i pozostaną nim co najmniej do soboty, gdy swój mecz - w Łęcznej z Górnikiem - rozegrają piłkarze dotychczasowego lidera pierwszej ligi, Podbeskidzia Bielsko-Biała.
PRAWDOPODOBNE SKŁADY
ŁKS: Wyparło - Gieraga, Adamski, Ła-będzki, Klepczarek - Smoliński, Mowlik, Mączyński, Romańczuk, Kosecki - Kujawa. Trener: Andrzej Pyrdoł.
Odra: Buchalik - Chrabąszcz, Radler, Tanżyna, Szałek - Kłos, Markowski, Jary, Szalamberidze - Chmiest, Rybski. Trener: Jarosław Skrobacz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?