Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: dom zniszczony przez tira już prawie odbudowany

Agnieszka Jasińska
Pan Jerzy ma nadzieję, że zdąży się wprowadzić do domu przed zimą
Pan Jerzy ma nadzieję, że zdąży się wprowadzić do domu przed zimą Grzegorz Gałasiński
Chatka przy ul. Widzewskiej w Łodzi jest już otynkowana i ma dach. To dom, w który w tamtym roku wjechał tir. Jeszcze tylko prace wykończeniowe wewnątrz budynku i państwo Turlakiewiczowie będą mogli się wprowadzać.

- Z zewnątrz wszytko wygląda jak należy. Ale w środku nie ma jeszcze nic, jest goła ziemia, nie ma podłączonych instalacji, ani wody ani światła. Boję się, że nie zdążymy się wprowadzić przed zimą - martwi się pan Jerzy Turlakiewicz. - Mam jednak nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze.

Tir uderzył w dom Turlakiewiczów w ubiegłym roku. Wielka ciężarówka stoczyła się sprzed magazynów Tesco przy ul. Widzewskiej. Kierowca podjechał swoim iveco pod market. Wysiadł z kabiny i poszedł załatwiać formalności. Był przekonany, że zaciągnął hamulec ręczny. Policjanci twierdzą co innego.

Państwo Turlakiewiczowie w jednej chwili zostali bez dachu nad głową. Inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, iż budynek grozi zawaleniem, nie ma więc mowy o remoncie.

Pieniądze na odbudowę domu udało się zebrać dzięki akcji ZbudujChatke.pl. Była to odpowiedź na sytuację, w jakiej znaleźli się państwo Turlakiewiczowie - choć budynek został zniszczony, to ubezpieczyciel wypłacił rodzinie zaledwie 30 tys. zł odszkodowania.

Rodzina mieszka obecnie w mieszkaniu zastępczym, jakie dostała od miasta. Ciągle marzy o własnym domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki