Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: korki na Rzgowskiej i Pabianickiej musiały być

Monika Pawlak
remont drogi krajowej (ul. Rzgowska) zawsze sparaliżowałby miasto - tłumaczył wiceprezydent.
remont drogi krajowej (ul. Rzgowska) zawsze sparaliżowałby miasto - tłumaczył wiceprezydent. Jakub Pokora
Radni wzięli w środę w krzyżowy ogień pytań wiceprezydenta Dariusza Jońskiego. Powód?

Gigantyczne korki z powodu prowadzonych równocześnie remontów na ulicach Rzgowskiej i Pabianickiej. Wiceprezydent wspierany przez Macieja Winsche, szefa Zarządu Dróg i Transportu, wybrnął z przesłuchania bez szwanku.

Serię pytań zaczęli radni PiS, chcieli wiedzieć, dlaczego jednocześnie drogowcy weszli na dwie wylotówki z miasta. Pytali czy nie można było zrobić remontu w wakacje albo tak zaplanować prac, aby nie paraliżować Łodzi. Joński wyjaśnił, że remont drogi krajowej (ul. Rzgowska) zawsze sparaliżowałby miasto, bo ruch tam jest duży o każdej porze roku. Ale dodał, że pierwszy etap prac skończy się 29 września, więc w ekspresowym tempie, całość potrwa 40 dni albo krócej, a prace mają się odbywać nawet w weekendy i nocami.

Odpowiedź właściwie wyczerpała kolejne pytania na ten temat, zatem radni wrócili do... problemu braku ekranów akustycznych przy szpitalu Matki Polki i sygnalizacji świetlnej przy Dachowej - omawianych już na poprzednich sesjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki