12 grudnia około godziny 21:30, dostawca podjechał pod wskazany adres i przywiózł trzy pizze. Mężczyźni zamiast przyjąć towar, zaczęli się agresywnie zachowywać. Nie chcieli też zapłacić.
- Dostawca nie chciał im wydać placków. Wówczas klienci rzucili się na niego zadając kilka ciosów. Mężczyzna zdołał schować się przed napastnikami w samochodzie i wezwać na pomoc swojego znajomego - komentuje Adam Kolasa z biura prasowego KWP w Łodzi.
Napastnicy nie chcieli odpuścić dostawcy i wybili szybę w fiacie. Wyrwali też drzwi z zawiasów. Po raz kolejny doszło do szarpaniny. Mężczyźni zdołali wyjąć z samochodu pizze.
- Wtedy podjechał z pomocą znajomy ofiary, a chwilę po nim patrol policji. Napastnicy zostali zatrzymani. Okazało się, że obaj są pijani. 20-latek miał ponad dwa promile alkoholu we krwi a jego 24-letni kompan blisko promil - dodaje Kolasa.
Pokrzywdzony nie odniósł poważniejszych obrażeń. Sprawcy zostali objęci dozorem policyjnym i zakazem zbliżania się do poszkodowanego. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?