Zaczęło się o godz. 23.55 w nocy z piątku na sobotę, gdy do kontroli drogowej na ul. Łódzkiej w Ksawerowie (jest to droga krajowa Łódź - Pabianice - Wrocław) nie zatrzymał się 64-latek z Ksawerowa. Policjanci ruszyli w pościg. Uciekinier pędził jak szalony. Kilka razy zajechał policjantom drogę. Gdy znalazł się na rondzie przy "Ikei" stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z trasy. Wpadł na pobocze, staranował znaki drogowe, uderzył w latarnię, odbił się, wylądował w wykopie o głębokości 1,5 metra i wpadł na betonową podstawę wiaduktu.
Kierowca, który był sam w aucie, został ranny. Stracił przytomność. Z urazem głowy i podejrzeniem wstrząsu mózgu został przewieziony do szpitala Kopernika w Łodzi. Okazało się, że 64-latek miał 1,7 prom. alkoholu w organizmie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?