Artykuł satyrycznego i fakenewsowego portalu nosi tytuł "Łódź ociepla wizerunek. Władze spalą miasto na potrzeby ekranizacji powieści Katarzyny Bondy". "(...) Jeszcze w tym tygodniu połowa Łodzi zostanie spalona na potrzeby serialu "Żywioły Saszy". Miasto liczy, że dzięki temu Łódź stanie się miejscem pielgrzymek fanów Katarzyny Bondy. Scenariusz nowego sezonu "Żywiołów Saszy" powstał bowiem na podstawie bestsellerowej powieści "Lampiony" - czytamy. Artykuł, który zapewne ma reklamować powieść i serial o podpalaczu grasującym w Łodzi jest zmyślony, ale nie do końca absurdalny, bo w sedno trafia jeden z cytatów użytych w tym fakenewsie.
- Wydatki na benzynę i materiały łatwopalne zwrócą się w postaci pozytywnych wzmianek o Łodzi w mediach społecznościowych - powiedział przedstawiciel ratusza. - Scenariusz serialu spadł nam z nieba.
Mowa o tzw. ekwiwalencie reklamowym, na który przy promocji miasta wciąż powołują się m.in. urzędnicy Wydziału promocji i Nowych Mediów Urzędu Miasta Łodzi. Przykład? W reklamowaniu zwierzęcych penisów z okazji walentynek, akcji mocno krytykowanej publicznie, nie było istotne to, że śmieje się z Łodzi pół kraju, a to, że ekwiwalent reklamowy wystawy walentynkowej w łódzkim ZOO wyniósł 180 tys. zł. To znaczy, że tyle trzeba byłoby wydać, gdyby dziennikarze mediów lokalnych i ogólnokrajowych o wystawie penisów nie napisali w ramach swoich obowiązków.
Artykuł o spaleniu Łodzi w ramach promocji miasta oczywiście trafił na oficjalny profil Łodzi na FB, obserwowany przez ponad 400 tys. użytkowników.
Tam jest taki śmieszek, że nakłady zwrócą się w postaci pozytywnych komentarzy, mam szczera nadzieję, że zrozumieliście aluzję - brzmi jeden z komentarzy. - Bo ASZ lepszy w żarciki jest od Was. Ale z drugiej strony być wyśmianym przez ASZ to taka promeczka na lajeczki ze ojeju, prawda? Na dziś norma wyrobiona..
Z kolei niezrzeszony radny łódzki Bartłomiej Dyba-Bojarski skonstatował ironicznie, że jeśli podpalenie Łodzi zależałoby od od miejskich speców od promocji, pewnie by na to poszli "za kilka lajków".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?