Tragedia rozegrała się wieczorem 26 marca na obrzeżach Widzewa. Najprawdopodobniej wtedy 39-latek odwiedził znajomego staruszka, od którego już wcześniej pożyczał pieniądze. Tym razem okradł go i pobił, pozostawiając bez pomocy.
Dzień później brakiem kontaktu ze starszym mężczyzną zaniepokoiła się rodzina. Kiedy najbliżsi przyjechali na miejsce, zastali otwarte drzwi i nieżyjącego dziadka ze śladami pobicia na ciele. W mieszkaniu widać było także ślady plądrowania.
Policjanci wpadli na trop 39-latka, mieszkańca powiatu Łódź-Wschód. W środę wieczorem został zatrzymany. Znaleziono przy nim i w skrytce na dworcu obciążające go dowody. Usłyszał policyjny zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, skutkującego śmiercią. Grozi mu 15 lat więzienia.
W piątek zarzut przedstawi prokuratura, która wcześniej musi poznać wyniki sekcji zwłok staruszka.
(Informacja prasowa policji - Joanna Kącka)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody