W dość zaskakujący sposób zakończyła się sobotnia akcja znakowania rowerów przez policjantów i strażników miejskich na placu zabaw przy skrzyżowaniu ul. Sandomierskiej i Kusocińskiego w Łodzi na Retkini. Znakujący mieli dyżurować w godz. 10-18, ale zniknęli trzy godziny wczesniej niż powinni, dlatego niektórzy rowerzyści odjechali z kwitkiem.
Policjanci tłumaczą się, że odjechali w sytuacji, gdy przez pół godziny nikt się nie zjawił, a na niebie pojawiły się chmury. Sęk w tym, że akcję znakowania od kilku dni reklamowali w mediach, więc mogli wziąć pod uwagę, że cykliści będą zgłaszać się do końca, czyli do godz. 18.
Policjanci i strażnicy zdążyli oznakować 52 rowery umieszczając na ramie specjalny numer, który bez problemu pozwala zidentyfikować skradziony jednoślad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?