Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: porzucony amstaff pogryzł dziewczynę

Agnieszka Jasińska
Amstaf zaatakował kobietę i jej pupila
Amstaf zaatakował kobietę i jej pupila Grzegorz Gałasiński
Właścicielka amstaffa w biały dzień wyrzuciła psa z samochodu i szybko odjechała. Pies błąkał się po Radogoszczu. Nagle zaatakował innego psa i 21-letnią studentkę. Młoda kobieta trafiła do szpitala. Ma pogryzioną rękę.

Tego dnia Natalia długo nie zapomni. To był poniedziałek, przed godz. 15. Dziewczyna, tak jak zwykle wyszła ze swoim psem na spacer. Nagle do jej pupila podbiegł nieznany amstaff. Wcześniej amstaff nerwowo kręcił się wokół parkingu jakby szukał właściciela. Zaatakował kundelka. Natalia nie wiedziała co robić. Amstaff był wściekły, gryzł kundelka Natalii, nawet nie myślał go puścić. Wszystko działo się w rejonie ul. Świtezianki i Sitowie.

- Byłam przerażona. Postanowiłam jakoś rozdzielić psy, żeby uratować mojego kundelka. Wtedy amstaff zaatakował mnie. To było straszne. Pogryzł mi lewą rękę. Zaczęłam krzyczeć. Przejeżdżający kierowcy zobaczyli co się dzieje. Zaczęli trąbić, żeby spłoszyć amstaffa. Przechodnie też zareagowali. Jakoś udało mi się uciec i odciągnąć psa - opowiada Natalia.

Natalia pobiegła do domu. Rodzice dziewczyny wezwali straż miejską. Ojciec Natali wrócił na miejsce zdarzenia a matka natychmiast pojechała wraz z córką do szpitala.

- Kiedy nasz patrol przyjechał na miejsce, pies był już przywiązany do drzewa. Dotarliśmy do świadka zdarzenia. Kobieta opowiedziała nam co się wydarzyło. Twierdzi, że najpierw widziała kobietę, która z samochodu marki fiat wyrzuciła amstaffa i odjechała. Świadek zapamiętał numery rejestracyjne auta. Przekazaliśmy sprawę policji. Trwają ustalenia kto jest właścicielem amstaffa - mówi Radosław Kluska z łódzkiej straży miejskiej.

Ojciec Natalii zaprowadził pogryzionego przez amstaffa kundelka do weterynarza. - Pies przeszedł bardzo poważną operację. Jeszcze nie wiemy, czy wszystko będzie z nim w porządku - martwi się Natalia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki