Złodziejska para do sklepu weszła późnym wieczorem kilkadziesiąt minut po zamknięciu. Ukradli ponad 7 tysięcy i wyszli, zamykając drzwi na klucz. Następnego dnia łodzianka nie pojawiła się w pracy a jej koleżanka szybko odkryła brak pieniędzy.
Powiadomiła szefostwo oraz policję. Przybyli na miejsce śledczy zaczęli przeglądać monitoring. Ustalili, że kradzieży dokonała pracownica sklepu wraz z nieznanym mężczyzną. W trakcie ustalania adresów złodziejskiej pary wyszło na jaw, że matka 37-latki zgłosiła jej zaginięcie.
Po kilku dniach nieoczekiwanie zaginiona kobieta stawiła się na I komisariacie celem odwołania poszukiwań. Policjanci zatrzymali łodziankę. Po przesłuchaniu przyznała się do kradzieży pieniędzy.
Wyjaśniła również, że wraz ze swoim wieloletnim partnerem wyjechali nad morze. Kryminalni szybko dotarli do 38-letniego mężczyzny. On również potwierdził wspólną kradzież. W policyjnych kartotekach nie byli do tej pory notowani, mimo to grozi im do 5 lat wiezienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?