18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: rodzinna tragedia. Nie żyje 12-letni chłopiec [ZDJĘCIA+FILM]

kos, (Ad.)
12-letni chłopiec zamordowany został w mieszkaniu przy Wersalskiej w Łodzi.
12-letni chłopiec zamordowany został w mieszkaniu przy Wersalskiej w Łodzi. Jarosław Kosmatka
Zamordowanego 12-latka znaleźli policjanci w mieszkaniu przy Wersalskiej w Łodzi. Dziecko zginęło od ciosów nożem. Ranna została jego siostra oraz ciotka rodzeństwa.

Sprawcą morderstwa był partner matki (30 l.) dziecka. Mężczyzna zdążył uciec przed przybyciem policji. Od świtu we wtorek był poszukiwany, przede wszystkim na Widzewie, gdzie o 8.30 znaleziono jego samochód. Mężczyzna się powiesił.

Zabił 12-letniego syna. Morderstwo planował wcześniej
Zabójca 12-latka nie żyje
Kobieta raniona przy Wersalskiej w stanie ciężkim

W mieszkaniu przy Wersalskiej, gdzie doszło do tragedii, przebywała jeszcze bratowa 30-latki. Została ciężko ranna. Najmłodsza domowniczka, 4-letnia dziewczynka (córka 30-latki, z innym mężczyzną), także została ranna, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Tragedia rozegrała się około 3:00 w nocy. Do domu przy Wersalskiej przyjechał były partner mieszkającej tam kobiety, matki dzieci. Mężczyzna zostawił list pożegnalny, z którego wynikało, że zabójstwo to akt zemsty na kobiecie.

W czasie dokonywania morderstwa matka była związana, miała zaklejone usta. Udało się jej uwolnić. Zdołała uciec i dotrzeć do najbliższej stacji benzynowej. Stamtąd kobieta powiadomiła policję i służby ratunkowe.

Dom, w którym doszło do tragedii, jest oddalony od najbliższych zabudowań o 200-300 metrów. Najbliżsi sąsiedzi nie widzieli i nie słyszeli, co się działo w nocy.

W tym czasie mężczyzna z Wersalskiej uciekł samochodem. Samochód znaleziono na Widzewie. W aucie był nóż, prawdopodobnie ten sam, którym mężczyzna zabił 12-latka.

Na miejscu zdarzenia od rana policja zabezpieczała ślady biologiczne do późniejszych badań DNA.

TRAGEDIA PRZY WERSALSKIEJ, GODZINA PO GODZINIE:
Ok. 3:00 - do domu przy Wersalskiej przyjeżdża 37-latek;
3:58 - policja odbiera zgłoszenie od pracowników stacji benzynowej: "Roztrzęsiona kobieta w zakrwawionej piżamie informuje, że w jej domu jest awantura";
4:06 - na miejscu tragedii pojawia się pierwszy radiowóz;
8:30 - policja znajduje powieszonego sprawcę zabójstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki