Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź stolicą turystyki weekendowej? Na więcej nie ma sensu się nastawiać

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Na co lepiej byłoby postawić w postindustrialnym mieście, jak nie na postindustrializm? Koncepcja rozwoju turystyki w Łodzi, podpisana w formie zarządzenia przez prezydent Hannę Zdanowską, to dobra ilustracja przepisu na to, jak nie odkryć Ameryki, ale też warta uznania spora dawka realizmu. Inna sprawa, czy z tego realizmu coś w ogóle wynika, czy też może wyniknąć...

Miejscy „konceptualiści” wzięli na szczęście rozbrat z retoryką „Mediolanu Wschodu”. Sedno znajduje się chyba w tym cytacie z koncepcji: „Obszar turystki w Łodzi będzie raczej skoncentrowany na turystyce krótkoterminowej, 2-, 3-dniowej tak zwanej city break. Łódź nie stanie się miejscem długoterminowego wypoczynku. Miasto nie jest postrzegane, jako miasto atrakcyjne turystycznie, głównie ze względu na fakt, iż Łódź nigdy nie kojarzyła się z turystyką tylko z przemysłem. Nie znaczy to, iż nie da się zbudować nowych percepcji miasta interesującego na weekendowe, krótkie wypady. Należy w tym celu promować i komunikować unikalne atrakcje turystyczne Łodzi, turystykę typu city break w obszarach: turystyki kulturalnej, postindustrialnej i sentymentalnej. Łódź staje się miastem odpowiednim na weekendowy wypad, jednak nie dla wszystkich. Turysta zachwycony starówką w Krakowie, w Łodzi nie ma czego szukać. To jest klient, o którego nie warto konkurować, po prostu szkoda na to środków i wysiłku. Łódź najwięcej odwiedzających ściąga przy okazji festiwali - docelowy turysta to osoba zainteresowana kulturą wyższą, niszową czy popularną”.

Turystyka w Łodzi. Coraz więcej gości przyjeżdża do miasta: zwiedzają Piotrkowską i Księży Młyn

W istocie - nic ująć, nic dodać. Łódź została przez historię wyposażona tak, że nie jest w stanie konkurować na polu turystyki masowej z Krakowem, Gdańskiem, Wrocławiem. Z całym szacunkiem dla przekonań Marka Janiaka, XIX-wieczny układ śródmieścia to atrakcja dla miłośników XIX-wiecznych układów miast, nie dla turystów. Zwłaszcza, że to układ nie wolny od brudu i wszelkich patologii, co czyni go gratką dla miłośników mocnych klimatów, a nie dla japońskich wycieczek przemierzających świat w siedem dni lub zakochanych par łaknących długich spacerów w romantycznej scenerii.

Podobnie, jak w wielu aspektach ekonomicznych, Łódź nie ciągnie specjalnie turystycznie regionu, którego jest stolicą. W pewien sposób smutkiem może napawać fakt, że głównym celem podróży do Łodzi są zakupy (taki cel zadeklarowało 46,9 proc. ankietowanych w przeprowadzonych w ubiegłym roku badaniach) oraz wizyta u krewnych (17,5 proc.). Około 10 proc. wizyt związanych było ze sprawami służbowymi, zdrowotnymi lub kulturalnymi. Tylko nieliczne osoby wybrały się do Łodzi czysto turystycznie. A gdy zapytano, co najbardziej zapadło w pamięć, wygrała Manufaktura z trzykrotną przewagą nad Piotrkowską oraz... innymi centrami handlowymi.

Łódzkie na weekend: atrakcje turystyczne regionu

Tak jak Łódź nie ma malowniczej starówki, tak Łódzkie - proszę wybaczyć banał - nie ma dostępu do morza, gór, a jego miasta i miasteczka, nawet te z długą historią, nie powalają opinią turystycznych pereł.

Główne atrakcje są rozproszone, rzadko ze sobą związane, często świeże (choćby termy w Uniejowie lub zoo w Borysewie), ciężko tu o spójny marketing, ciężko o atrakcyjną narrację, bo czym jest Łódzkie? Dekadę temu, w wojewódzkiej strategii rozwoju turystyki na lata 2007 - 2020, zapisano taką oto myśl: „Ważnym elementem utrudniającym kreowanie turystycznego wizerunku województwa jest jego niespójność geograficzna i kulturowa. Województwo łódzkie powstało na pograniczu ziem Mazowsza, Wielkopolski i Śląska. W rezultacie nawet tak atrakcyjne turystycznie subregiony jak ziemia łowicka, nie wspierają budowy wizerunku Łódzkiego, ponieważ cały czas traktowane są jak fragment Mazowsza”.

Sylwester Pawłowski, prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Łódzkiego mówi, że od tamtego czasu wiele się zmieniło w postrzeganiu Łódzkiego, pojawiło się mnóstwo nowych atrakcji, które świadczą o dużym potencjale regionu. A potwierdzeniem tego są... „prestiżowe wyróżnienia Certyfikatami Regionalnymi i Ogólnopolskimi Produktów Turystycznych przez Regionalną Organizację Turystyczna Województwa Łódzkiego i Polską Organizację Turystyczną”.

Turystyka w Łódzkiem. Niemcy, Anglicy i Rosjanie odwiedzają nasz region

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki