- Swój wynik uważam za bardzo dobry, biorąc pod uwagę, że nie stała za mną potężna machina partyjna. Także do Rady Miejskiej mamy dobry rezultat, nasza lista jako jedyna bezpartyjna przekroczyła pięć procent - mówi Włodzimierz Tomaszewski. - To pokazuje dobitnie, że łodzianie mają dość partyjnych przepychanek i walki o stanowiska. W czasie gdy partie walczyły o stołki, my walczyliśmy o miasto, oferując konkretny program.
Tomaszewski dodał, że ma żal do PiS, który nie posłuchał jego apeli i jednak wystawił własnego kandydata. Który - zgodnie z przewidywaniami kandydata ŁPO - poległ.
- Od początku twierdziłem, że w Łodzi kandydat PiS jest bez szans, gdyby scedował głosy na mnie miałbym 35 procent poparcie i drugą turę, a może i zwycięstwo - podkreślił Włodzimierz Tomaszewski.
Pytany o przyszłość Tomaszewski zadeklarował chęć współpracy. Ale zanim kogokolwiek poprze w drugiej turze chce usłyszeć jakie propozycje mają kandydaci dla Łodzi.
- Poprę tego, który gwarantuje realizację dużych projektów dla maista - kulturalnych i infrastrukturalnych - wyjaśnił. - Czekam na ruch ze strony kandydatów, jestem gotowy do rozmów i współpracy.
Włodzimierz Tomaszewski nie wykluczył współpracy z SLD, bo - jak zapewnił - wcześniej kilka razy udało się osiągnąć porozumienie z Sojuszem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
