Takie informacje pokazały się w jednej z łódzkich gazet w zeszłym tygodniu. Anonimowy rozmówca stwierdził, że drugie miejsce na liście kandydatów do Sejmu w okręgu łódzkim dla Śledzińskiej-Katarasińskiej i trzecie dla ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, to wynik układu i zapłata rządzącej w Łodzi frakcji Grabarczyka za wycofanie przez posłankę wniosku przeciw lennonowi1.
Zainteresowana jednak zaprzecza. - Nie wchodzę z nikim w układy, nie zamierzam wycofywać wniosku z sądu partyjnego - mówi Śledzińska-Katarasińska.
Lennon1 to nick internauty, który kilka lat temu mocno udzielał się na łódzkich forach dyskusyjnych. O Śledzińskiej-Katarasińskiej lennon1 pisał m.in. per alkoholiczka, a o Mirosławie Drzewieckim, że to "narkoman i gangster". Tuż po drugiej turze wyborów na prezydenta Łodzi, gdy Hanna Zdanowska dobierała ekipę wiceprezydentów, Papierski był jednym z kandydatów, m.in. dlatego, że prowadził jej kampanię. Właśnie wtedy miał się przyznać, że lennon1 to on.
A że na forach wieszał psy nie tylko na Śledzińskiej-Katarasińskiej i Drzewieckim, w łódzkiej PO zawrzało. Posłanka stwierdziła, że jeśli w PO jest miejsce dla Papierskiego, to nie ma w niej miejsca dla niej. I na początku stycznia złożyła wniosek o usunięcie go z partii. Rozpatrzy go nie regionalny, a krajowy sąd koleżeński, bo Papierski jest członkiem Rady Krajowej PO. Kiedy? Posłanka Katarzyna Matusiak-Lipec, przewodnicząca krajowego sądu koleżeńskiego PO, na naszego mejla z tym pytaniem jeszcze nie odpowiedziała. W PO powiadają, że nr 2 na liście dla Śledzińskiej-Katarasińskiej to wynik jej umocowania w partii. Podobno zawsze była blisko Donalda Tuska, w czerwcu wróciła do zarządu regionu PO, jest rzecznikiem dyscypliny klubu PO, a od niedawna jego wiceszefem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?