Podczas kontroli inwestycji Urząd Marszałkowski stwierdził między innymi, że urzędnicy magistratu nie zamieścili w biuletynach Unii Europejskiej informacji o przedłużeniu procedur przetargowych, co mogło dyskryminować przedsiębiorców z innych krajów. Marszałek zażądał więc zwrotu części unijnej dotacji. Razem z odsetkami wyszło ponad 5 milionów złotych.
Pod koniec zeszłego roku sprawa wywołała polityczną burzę. Miasto zdecydowało się oddać kasę, choć np. były wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski przekonywał, że kara jest niesłuszna i zamiast oddawać 5 milionów, należy się odwoływać.
Michał Maćkiewicz, dyrektor biura ds. inwestycji w urzędzie miasta, mówi: - Mogliśmy nie płacić i sądzić się z Urzędem Marszałkowskim, ryzykując że w razie przegranej zostaniemy obciążeni narastającycymi cały czas odsetkami. Mogliśmy też zapłacić i starać się o odzyskanie pieniędzy. Tak też zrobiliśmy. Teraz poprosiliśmy o opinię renomowaną kancelarię prawną Domański-Zakrzewski-Palinka. Z opinii wynika, że możemy powalczyć o odzyskanie pieniędzy.
Prawnicy podnoszą między innymi, że część stawianych zarzutów była wynikiem niedostosowania prawa polskiego do europejskiego. - Kancelaria proponuje drogę dalszego postępowania. Możemy wystąpić do Urzędu Marszałkowskiego o zwrot tych pięciu milionów, a w przypadku odmowy o decyzję w tej sprawie. Wówczas będziemy mogli tę decyzję zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Bo sytuacja w której Urząd Marszałkowski zdecyduje się zwrócić miastu pieniądze, jest jednak czysto hipotetyczna - dodaje Maćkiewicz.
Jak przyznaje, na razie nie ma decyzji prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, czy miasto w ogóle skorzysta z rady prawników i będzie walczyć o odzyskanie pieniędzy.
Jacek Grabarski z Urzędu Marszałkowskiego: - Nie dostaliśmy żadnego pisma z magistratu w związku z ta ekspertyzą, więc na razie trudno się do niej ustosunkować. W dotychczasowej korespondencji z magistratem wielokrotnie dowodziliśmy naszych racji - mówi Grabarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?