15 lat więzienia
Przed sądem stanie 32-letni Piotr L., który na stacji benzynowej w Łodzi ukradł paliwo i staranował samochodem pracownicę. Bandycie, który wpadł dzięki nagraniu monitoringu, grozi 15 lat więzienia. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Łodzi.
Wlókł kobietę na masce
Do zdarzenia doszło 16 maja br. przy al. Grzegorza Palki w Łodzi. Około godz. 16 na stację benzynową zajechał nissan almera. Za kierownicą siedział Piotr L. Piotr L. zaczął tankować paliwo, zaś pracownica stacji zwróciła uwagę, że na przedniej szybie auta nie ma naklejki kontrolnej. Swymi obawami, że może to być złodziej, podzieliła się z ochroniarzem. Oboje ruszyli w stronę almery. Wtedy 32-latek zorientował się, że został zdemaskowany. Przerwał tankowanie, wskoczył do samochodu i gwałtownie ruszył. Wpadł autem na kobietę, wlókł ją na masce przez kilka metrów, po czym gwałtownie skręcił, przez co pracownica spadła na ziemię, a jej noga dostała się pod koła nissana.
Udaje niewinnego
- Brutalnie potraktowana kobieta doznała poważnych, rozległych obrażeń i trafiła do szpitala, zaś sprawca po ośmiu dniach został ujęty przez policję i rozpoznany przez poszkodowaną - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - 32-latek działał w warunkach recydywy. Zarzuciliśmy mu kradzież rozbójniczą paliwa wartego 217 zł. Podczas przesłuchania nie przyznał się do winy. Cały czas przebywa w areszcie śledczym.
Kryminalna przeszłość
W dniu, w którym doszło do kradzieży i wypadku na stacji benzynowej, Piotr L. nie miał stałego miejsca zameldowania. Był już notowany w kartotekach policyjnych. Na początku 2010 roku wyszedł z więzienia, w którym spędził osiem miesięcy za usiłowanie kradzieży z włamaniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?