Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź znów traci piękne, wiekowe drzewa. Zamiast nich będą... tuje

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
W Łodzi ubywa zieleni. Mieszkańcy osiedla przy ulicy Niciarnianej nie mogą przeboleć, że w ich okolicy trwa wyrąb pięknych, zdrowych 60-letnich lip.

Przy Niciarnianej leżą kłody ściętych drzew, z trawników przy ulicy wystają kilkunastocentymetrowe pniaki. Rozpoczęła się wycinka drzew, związana z budową tunelu drogowego pod torami kolejowymi, prowadzącymi do Łodzi Fabrycznej. Okoliczni mieszkańcy mają łzy w oczach, gdy patrzą, jak giną piękne i zdrowe drzewa, które kilkadziesiąt lat zdobiły tę część miasta. Jedni nazywają to barbarzyństwem, inni horrorem. Wyciętych ma być aż 86 drzew. Pierwotnie urzędnicy chcieli, by pod piły poszło 400 drzew. Protesty łodzian ocaliły część zieleni.

- Wycinka drzew łączy się z budową wiaduktu w ciągu ulicy Niciarnianej - mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. - Zgodnie z ustaleniami usuniętych zostanie 86 drzew. W ich miejsce zostanie posadzonych 121 nowych i dodatkowo 180 tui na terenie przedszkola.

Mogło być jeszcze gorzej. Gdyby nie wiosenne protesty mieszkańców, miejsce zostałoby doszczętnie ogołocone z zieleni.

- Wycinka została ograniczona - mówi Piotr Grabowski, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Na spotkaniach z mieszkańcami, pracownikami pobliskiego przedszkola, przedstawicielami kolei, ZDiT, radnymi miejskimi i osiedlowymi udało się wypracować kompromis. Wszystkie strony zaakceptowały konieczność wycięcia 86 drzew. W ich miejsce ma pojawić się jeszcze więcej zieleni. Niestety, bez wycinki nie można zbudować tunelu i nowego układu dróg wokół stadionu Widzewa - przekonuje rzecznik Zarządu Dróg i Transportu.

Na Niciarnianej powstanie tunel, a nie estakada

Wycięte drzewa to przede wszystkim lipy, które mają po 50-60 lat. Okoliczni mieszkańcy, którzy oglądają pnie ściętych drzew, są przekonani, że były to zdrowe lipy. Wycinane są również kasztany, klony i akacje, w których co roku gnieździły się ptaki.

Na portalach społecznościowych można znaleźć wiele wpisów zrozpaczonych łodzian, którzy wspominają dzieciństwo spędzone na zielonej „Niciarce”. Obawiają się, że zanim urosną nowe drzewka, osiedle zamieni się w szary, betonowy rejon miasta.

TUNEL NA NICIARNIANEJ

Budowa tunelu drogowego pod torami jest konieczna, bo w tym miejscu powstanie bezkolizyjne skrzyżowanie drogowo-kolejowe. Początkowo tory miały biec pod jezdnią. Tę koncepcję zaburzyło podziemne jezioro, znajdująca się blisko Niciarnianej. Przebicie tunelu kolejowego przez podziemny zbiornik opóźniłoby otwarcie Dworca Fabrycznego, do którego prowadzą tory. Dlatego zaproponowano estakadę nad torami, ale temu sprzeciwili się mieszkańcy, którzy nie chcieli pędzących samochodów na wysokości okien. Stąd pomysł, aby ruch samochodowy skierować tunelem pod torami. Prace przebiegają zgodnie z planem. Ułożono specjalną płytę, na której położono tory. Po wycince rozpoczną się prace na ulicy (100 m od alei Piłsudskiego i 250 m od ulicy Czechosłowackiej)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki