Łódzcy nauczyciele odebrali ministerialne nagrody

Pierwotnie wojewódzka gala miała się odbyć 15 października. Jednak przesunięto ją ze względu na żałobę po wypadku busa wiozącego mieszkańców Drzewicy.

Wyróżnionych pracowników oświaty zaproszono do Filharmonii Łódzkiej. Nagrodę kuratora za szczególne osiągnięcia wychowawcze i dydaktyczne wręczono 141 pracownikom szkół i przedszkoli. Oprócz dyplomów było to po 6.220 zł brutto. W porównaniu z ubiegłym rokiem wyróżnienia kuratora wzrosły o 1.220 zł. W filharmonii pojawili się również laureaci nagrody ministra edukacji. 25 pracowników oświaty z Łódzkiego może się spodziewać 7 tys. zł. Poza tym nauczycielom przypadły srebrne i brązowe krzyże zasługi, medale za długoletnią służbę oraz medale Komisji Edukacji Narodowej.

Nagrody kuratora i ministra to nie jedyne finansowe wyróżnienia, które spotkały nauczycieli z okazji ich święta. Pieniądze przyznawały też samorządy. Najbardziej opłaca się uczyć w gminie Kleszczów, gdzie nagrodę dostał każdy, np. w przypadku tamtejszej podstawówki było to średnio prawie 1,9 tys. zł. Za to najwyższe wyróżnienia przyznają władze Łodzi. Do 12 pracowników oświaty trafiło 8,5 tys. zł, a do 98 nauczycieli i dyrektorów - 6 tys. zł.

W poniedziałek życzenia wyróżnionym nauczycielom składali m.in. Włodzimierz Fisiak, marszałek województwa oraz wojewoda Jolanta Chełmińska. Ten pierwszy zarzekał się, że samorząd robi wszystko, aby pracownicy szkół mogli uczyć dzieci i młodzież w jak najlepszych warunkach. Wojewoda narzekała, że podczas odtworzonej z taśmy przed uroczystością melodii hymnu nikt nie śpiewał słów Mazurka Dąbrowskiego. Pracownicy Filharmonii Łódzkiej obiecali, że taka sytuacja już się nie powtórzy, a za rok chór tej instytucji posłuży nauczycielom jako sufler i nie obejdzie się bez odśpiewania wszystkich czterech zwrotek.

Wojewódzkie świętowanie dnia nauczyciela to zwyczaj zapoczątkowany trzy lata temu.

Listy nagrodzonych nauczycieli w załącznikach