Łodzianie i mieszkańcy regionu są winni pieniądze samorządom. Chodzi o 970 mln zł. Podatków i innych opłat nie wnosi blisko 78 tys. osób

Do rejestru dłużników trafisz za nie zapłacone rachunki i mandat MPK

Gminy mogą wpisywać do rejestru dłużników osoby, które zalegają z opłatami m.in. za: długi alimentacyjne, długi mieszkaniowe, mandaty za jazdę bez biletu komunikacją, długi związane z gospodarowaniem wodnym, długi wobec instytucji kulturalnych czy opłaty parkingowe.

Do tej pory w bazach Krajowego Rejestru Długów znalazło się 630 tys. konsumentów i firm z kraju z zaległościami wobec gmin wynoszącymi łącznie 12,4 mld zł. Aż 75 proc. gminnych dłużników to mężczyźni, mają także znacznie wyższe zaległe zobowiązania od kobiet: aż jedenaście razy.

Najwięcej dłużników gminnych zamieszkuje województwa: śląskie z 115.417 osobami, mazowieckie z 90.322 osobami oraz łódzkie z 77.726 osobami - wyliczyli pracownicy Krajowego Rejestru Długów. - Śląsk i Mazowsze wypada też najgorzej pod względem wartości zaległości. Mieszkańcy tych województw mają łącznie do oddania gminom odpowiednio 1,7 mld zł i 1,5 mld zł. Na trzecim miejscu uplasował się Dolny Śląsk z zadłużeniem 1,2 mld zł.

Łodzianie i pozostali mieszkańcy regionu już niebawem mogą mierzyć z miliardowym długiem. Obecnie ich zadłużenie wynosi 970 mln zł i rośnie. Zdecydowana większość to długi konsumenckie, czyli "zwykłych" łodzian. Przedsiębiorcy z naszego województwa są natomiast winni gminom 24 mln zł i jest to najwyższe zadłużenie przedsiębiorstw w całym kraju.

Na drugim miejscu znaleźli się nierzetelni przedsiębiorcy z Mazowsza, ale i tak ich dług jest o połowę niższy niż właścicieli firm z województwa łódzkiego. W gronie niesolidnych firm dominują przedsiębiorstwa, które zajmują się handlem oraz budownictwem.