Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin dostaje co miesiąc 6 groszy emerytury. Formalnie przepracował w życiu tylko miesiąc

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Przepaść dzieli najuboższych i najbogatszych emerytów z województwa łódzkiego. O ile miesięczne świadczenia krezusów przekraczają 10 tys. zł, to pariasi mają wypłacane zaledwie kilka lub kilkadziesiąt groszy.Tak wynika z nowego zestawienia ZUS-u z województwa łódzkiego. Najbogatszym emerytem jest były nauczyciel akademicki, który może się pochwalić 60. latami pracy. Na dodatek pracował w kilku miejscach i w każdym z nich otrzymywał wysoką pensję. Teraz cieszy się z emerytury w wysokości 12,6 tys. zł brutto, którą wypłaca mu I Oddział ZUS w Łodzi.Drugie i trzecie miejsce w tym zestawieniu zajmują byli górnicy. II Oddział ZUS w Łodzi co miesiąc dostarcza emeryturę mężczyźnie, gdy rezygnował z pracy po skończeniu 67 lat, mógł się pochwalić 49-letnim stażem pracy. Jego świadczenie wynosi 10.900 zł brutto.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Przepaść dzieli najuboższych i najbogatszych emerytów z województwa łódzkiego. O ile miesięczne świadczenia krezusów przekraczają 10 tys. zł, to pariasi mają wypłacane zaledwie kilka lub kilkadziesiąt groszy.Tak wynika z nowego zestawienia ZUS-u z województwa łódzkiego. Najbogatszym emerytem jest były nauczyciel akademicki, który może się pochwalić 60. latami pracy. Na dodatek pracował w kilku miejscach i w każdym z nich otrzymywał wysoką pensję. Teraz cieszy się z emerytury w wysokości 12,6 tys. zł brutto, którą wypłaca mu I Oddział ZUS w Łodzi.Drugie i trzecie miejsce w tym zestawieniu zajmują byli górnicy. II Oddział ZUS w Łodzi co miesiąc dostarcza emeryturę mężczyźnie, gdy rezygnował z pracy po skończeniu 67 lat, mógł się pochwalić 49-letnim stażem pracy. Jego świadczenie wynosi 10.900 zł brutto.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE Archiwum Polska Press
Przepaść dzieli najuboższych i najbogatszych emerytów z województwa łódzkiego. O ile miesięczne świadczenia krezusów przekraczają 10 tys. zł, to pariasi mają wypłacane zaledwie kilka lub kilkadziesiąt groszy.

Tak wynika z nowego zestawienia ZUS-u z województwa łódzkiego. Najbogatszym emerytem jest były nauczyciel akademicki, który może się pochwalić 60. latami pracy. Na dodatek pracował w kilku miejscach i w każdym z nich otrzymywał wysoką pensję. Teraz cieszy się z emerytury w wysokości 12,6 tys. zł brutto, którą wypłaca mu I Oddział ZUS w Łodzi.

Drugie i trzecie miejsce w tym zestawieniu zajmują byli górnicy. II Oddział ZUS w Łodzi co miesiąc dostarcza emeryturę mężczyźnie, gdy rezygnował z pracy po skończeniu 67 lat, mógł się pochwalić 49-letnim stażem pracy. Jego świadczenie wynosi 10.900 zł brutto.

O 600 zł mniej dostaje co miesiąc kolejny były górnik, który także przepracował 49 lat.

O takich pieniądzach mogą tylko pomarzyć emerytalni pariasi z naszego regionu.

- Najniższą emeryturę w województwie otrzymuje mężczyzna, który udokumentował w całym zawodowym życiu tylko miesiąc zatrudnienia, podczas którego były odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne - mówi Monika Kiełczyńska, rzecznik regionalny ZUS województwa łódzkiego. - Pracował na podstawie umowy w niepełnym wymiarze czasu pracy. Dostaje co miesiąc 6 groszy emerytury.

71 groszami co miesiąc musi się zadowolić mężczyzna, który na emeryturę przeszedł w wieku 65 lat. Był ubezpieczony przez zaledwie pół roku, gdy opiekował się chora osobą.

Powodów do zadowolenia nie ma także emerytka, której świadczenie wypłaca ZUS w Tomaszowie Mazowieckim. Kobieta była właścicielką firmy zaledwie przez miesiąc, a na emeryturę przeszła po skończeniu 61 lat. To wystarczyło do wypłacania jej 1,37 zł emerytury.

Tak niskie emerytury to wynik bardzo krótkiego stażu pracy, a w konsekwencji bardzo niskiej kwoty składek na ubezpieczenie, które zostały odprowadzone od danej osoby, a także braku lub bardzo niskiego kapitału początkowego. Wysokość emerytury jest bowiem obliczana w ten sposób, że zgromadzone składki i kapitał są dzielone przez dalszą przewidywaną długość życia (zgodnie z tabelami Głównego Urzędu Statystycznego. Osoba, która ma odprowadzone składki w wysokości 1000 zł, a ma żyć według statystyków przez 20 lat, dostanie 4,16 zł emerytury.

- Takie osoby starają się o prawo do emerytury nie kierując się jej wysokością tylko innymi przywilejami - zaznacza Monika Kiełczyńska. - Zależy im na ubezpieczeniu zdrowotnym, legitymacji emeryta, która gwarantuje liczne zniżki, a także na dodatkowych benefitach, jak choćby tzw. trzynasta emerytura.

Zdaniem prof. Piotra Szukalskiego, demografa z Uniwersytetu Łódzkiego będzie przybywało osób, które otrzymują groszową emeryturę.

- Będą one konsekwencją długotrwałego wysokiego bezrobocia oraz wieloletniej pracy na czarno - zaznacza prof. Szukalski. - Będzie to sprzyjało niskim emeryturom.

Najniższa emerytura wypłacana w Polsce wynosi zaledwie 2 grosze. Otrzymuje ją osoba, która przepracowała zaledwie jeden dzień i była zatrudniona na umowie zleceniu. Blisko 86 proc. emerytów z bardzo niskim świadczeniem to kobiety.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki