Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka fundacja ma niezwykłych podopiecznych. Przy ul. Malowniczej 82 w Łodzi obok psów i kotów mieszkają trzy świnki WIDEO

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Wideo
od 16 lat
Łódzka fundacja Niechciane i Zapomniane. SOS dla zwierząt od piętnastu lat zajmuje się ratowaniem porzuconych zwierząt. Pod swoją opieką mają głownie psy i koty, ale w prowadzonym przy ulicy Malowniczej 82 w Łodzi przytulisku mieszkają także trzy świnie: Lucyna, Celina i Halina.

Lucyna to ważąca około 300 kilogramów świnia rasy polskiej, która w wieku ośmiu miesięcy uciekła z transportu do rzeźni koło Wrocławia. Została złapana i przygarnięta przez łódzką fundację, która miała już pewne doświadczenie w opiece nad takimi zwierzętami, bo trafiła do nich kilka lat wcześniej Balbinka, również świnia rasy polskiej. Została odebrana rolnikowi, który zaniedbywał swoje zwierzęta. Ze wszystkich świń przeżyła jedynie Balbina. Kiedy odeszła miała 12 lat. Pod opieką fundacji żyła ponad 9 lat.

Po Balbinie do fundacji trafiła Halinka, a potem Lucynka i Celinka.

Halinka to czarna świnka wietnamska, której opiekunowie oddali ją do fundacji, bo przerosła ich opieka nad zwierzęciem. Chcieli mieć oryginalnego pupila. Nie przewidzieli, że zwierzę tak bardzo urośnie, a na dodatek będzie potrzebowało porządnego wybiegu. Tymczasem w niewielkim domku nie było nawet trawnika, a jedynie wyłożony kostką brukową podjazd. Świnka bardzo cierpiała, a opiekunowie postanowili ją oddać w dobre ręce. Podobny los spotkał niewidomą Celinę, która jest białą świnką wietnamską. Ona z kolei mieszkała w kamienicy w Śródmieściu, a opiekun wynosi ją na betonowe podwórko. W końcu postanowił ją oddać. Obie swój azyl znalazły przy ulicy Malowniczej.

Świnki bardzo urosły i to najbardziej przerosło ich właścicieli. Na szczęście znalazły azyl u nas - mówi Roksana Bonisławska, opiekunka zwierząt w fundacji Niechciane i Zapomniane w Łodzi.

Jak wygląda dzień świnki?

Każda świnka ma swój boks. Lucyna i Celina mieszkają w chlewiku, Halinka na wybiegu, który wcześniej dzieliła z kozłem Mańkiem. Po jego śmierci, którą bardzo przeżyła stała się bardziej terytorialna i zdarza jej się podgryzać opiekunów, gdy ci sprzątają jej obejście.

W ciągu dnia świnki są dwukrotnie karmione. Latem dostają owoce i warzywa, czasem wymieszane z jogurtem lub kefirem naturalnym. Zimą dosypywane są do nich płatki owsiane z wodą i podgrzewane, żeby zwierzęta się rozgrzały. Do jedzenia dodaje się także rozmaite oleje, by dieta świnek była zróżnicowana. Posiłek Lucyny to 5-6 litrów warzyw i owoców. Świnki wietnamskie są mniejsze, więc ich porcje są mniejsze.

Uwielbiają śliwki, jabłka, arbuzy i orzechy, a my staramy się, żeby jadły zdrowo, a jedzenie było odpowiednio zbilansowane. Niestety Halina to wyjątkowy łakomczuch i musimy jej teraz ograniczać dostęp do słodkich owoców, żeby schudła - dodaje Jolanta Łukaszewicz, prezes fundacji.

Codziennie świnki kolejno wychodzą na wybieg i spędzają na nim po kilkadziesiąt minut. W tym czasie opiekunowie czeszą je, głaszczą i karmią. Najbardziej złakniona pieszczot jest Lucyna, która potrafi się przytulać tak intensywnie, że czasem przygwoździ kogoś do ściany. I choć nikomu nie zrobiła nigdy krzywdy to przytulas od 300 kilogramowego zwierzęcia to zupełnie inne doświadczenie niż zabawa z psem, czy kotem. Świnki mają swoich wirtualnych opiekunów, również wielu darczyńców dostarcza do placówki owoce i warzywa dla świnek. Również zaprzyjaźnione sklepy, czy rynki zostawiają dla świnek to co nadaje się do jedzenia, ale już się nie sprzeda, bo zwiędło, straciło wygląd.

Najbardziej uciążliwe jest sprzątanie po świnkach, bo trzeba codziennie wynieść gnój i wymościć boksy świeżą słomą, nalać wodę, którą Lucyna namiętnie wylewa - opowiada Jolanta Łukaszewicz.

Fundacja Niechciane i Zapomniane. SOS dla zwierząt działa w Łodzi od 15 lat. Przy ulicy Malowniczej 82 na adopcję czeka ok. 60 psów i kilkanaście kotów. Świnki mają w tym miejscu swój dom do końca życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki