Łodzka Kolej Aglomeracyjna bez członka zarządu. Andrzej Wasilewski złożył rezygnację

W rozmowie z DŁ Andrzej Wasilewski potwierdził, że zrezygnował ze stanowiska członka zarządu ŁKA, jednak nie chciał mówić o powodach.

Jest prawdopodobne, że rezygnując uprzedził ruch rady nadzorczej spółki. Jak informowaliśmy przed blisko dwoma tygodniami, wniosek o odwołanie Wasilewskiego dość niespodziewanie pojawił się na kwietniowym spotkaniu rady nadzorczej. Złożył go Mariusz Mróz, członek rady powołany przez marszałka Grzegorza Schreibera (PiS), jednak dwójka pozostałych członków rady, przewodniczący Andrzej Dzierbicki i Alina Giedryś, od głosu się wstrzymało, wniosek zatem upadł. Dzierbicki i Giedryś to członkowie rady powołani jeszcze przez poprzedniego marszałka Witolda Stępnia (PO). Powodów ewentualnego odwołania Wasilewskiego, jak ustaliśmy, we wniosku nie było.

Niedługo potem jednak, marszałek Schreiber odwołał z rady Alinę Giedryś, powołując Małgorzatę Matysiak, prywatnie małżonkę wiceprezydenta Sieradza Rafała Matysiaka (PiS). Tak ułożona rada dałaby przewagę na odwołanie Wasilewskiego, jednak członek zarządu nie czekał i sam złożył rezygnację. Jak dotąd nikogo w jego miejsce powołano.

Wasilewski to były dyrektor łódzkiego oddziału Przewozów Regionalnych. Został prezesem ŁKA w marcu 2013 r. gdy spółka przygotowywała się do organizacji przewozów, a samorządem województwa, do którego należy ŁKA, rządziła wówczas koalicja PO-PSL. Po kadencji, w czerwcu 2017 r. zastąpił go na tym stanowisku Janusz Malinowski, a Wasilewski został członkiem zarządu spółki.