MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka Kolej Aglomeracyjna wychodzi na ostatnią prostą [MAPA]

Marcin Bereszczyński
Za pół roku powinny dotrzeć do Łodzi pierwsze pociągi typu FLIRT dla Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Miesiąc później ma zakończyć się budowa zaplecza technicznego dla nowego taboru, a w połowie czerwca rozpoczną się pierwsze kursy ŁKA.

W ten sposób urzeczywistni się projekt, który został powołany do życia w maju 2010 roku, gdy zawiązała się spółka ŁKA. Niewiele ponad pół roku do inauguracyjnego kursu to już ostatnia prosta dla aglomeracyjnej kolei.

Pierwsze kursy ŁKA miały odbywać się na trasie Łowicz - Zgierz - Łódź Kaliska - Łódź Widzew. Wybrano tę linię, ponieważ jako pierwsza została zmodernizowana, a na jej trasie otwarto już wszystkie nowe przystanki kolejowe. Plany były takie, żeby codziennie między Łodzią a Łowiczem kursowało 7 par pociągów. Oprócz nich po tej trasie jeździć będą pociągi Przewozów Regionalnych. Kłopot w tym, że w czerwcu przyszłego roku nie będzie jeszcze gotowa widzewska stacja, która obecnie jest przebudowywana.

W dodatku PKP Polskie Linie Kolejowe chcą zmodernizować torowisko między Łodzią Kaliską i Zgierzem. Ponadto linia między Zgierzem i Łowiczem jest jednotorowa. To może zakłócić pierwsze kursy ŁKA. Dlatego brana pod uwagę jest opcja, że pierwsze pociągi nie pojadą do Łowicza, tylko do Sieradza. Powód jest prosty - to najbardziej zatłoczona linia w regionie. Więcej podróżnych jeździ tylko między Łodzią i Warszawą.

Jeśli dojdzie do zamiany kierunku pierwszych kursów ŁKA, to pociągi do Łowicza pojadą jesienią 2014 roku, czyli trzy miesiące później. Kolejne trasy, czyli w stronę Koluszek i Kutna, zostaną uruchomione w połowie 2015 roku.

Obecnie trwają prace nad cennikiem biletów ŁKA i rozkładem jazdy. Udało się już zamówić system sprzedaży biletów. Będzie je można kupić w kasach, w pociągu u konduktora, przez telefon lub internet. Dostawą i wdrożeniem sprzedaży usług przewozowych zajmie się PKP Informatyka. Ma dostarczyć kasy stacjonarne i sprzęt komputerowy z modułem kasy dopłat konduktorskich. Wdrożenie systemu zaplanowano na koniec kwietnia 2014 roku. Od niedawna obowiązuje wspólny bilet aglomeracyjny dla Przewozów Regionalnych i MPK. Gdy wyruszą w trasę pociągi ŁKA, bilet aglomeracyjny będzie w nich honorowany.

- Ideałem będzie wspólny bilet dla całego województwa - powiedział niedawno podczas konferencji prasowej marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień. - Chciałbym, żeby mieszkaniec sieradzkiego osiedla z jednym biletem wsiadł do autobusu, dojechał na dworzec, przesiadł się tam do pociągu, dojechał nim do Łodzi i skorzystał z komunikacji miejskiej.

Prace nad takim rozwiązaniem trwają. Przygotowania do wdrożenia takiego projektu mają zakończyć się do końca tego roku. ŁKA chce również, aby kursy pociągów były zgrane z komunikacją miejską. Trwają rozmowy z Zarządem Dróg i Transportu, aby trasy autobusów i tramwajów przebiegały jak najbliżej przystanków ŁKA. Spółka ŁKA nie ogranicza się jednak tylko do Łodzi.

Zamierza w przyszłości uruchomić autobusy, które mają kursować w tych gminach, które nie mają własnej komunikacji miejskiej. Autobusy w barwach ŁKA będą dowozić pasażerów do przystanków kolejowych. To jednak dość odległe plany. Zakup autobusów dla ŁKA mógłby być możliwy dopiero w nowej perspektywie unijnej 2014-20.

Pociągi ŁKA mają też kursować linią obwodową, czyli między Łodzią Kaliską, przez Chojny do Łodzi Widzewa. Będą uzupełniały komunikację miejską, zwłaszcza gdy w przyszłym roku nieprzejezdna będzie trasa W-Z, a korki w centrum miasta spotęguje budowa ulic wokół podziemnego dworca Łódź Fabryczna. Łodzianie będą mogli omijać korki w centrum, bo powstaną dodatkowe przystanki kolejowe: Łódź Radogoszcz Zachód, Pabianicka i Dąbrowa. Ich otwarcie zaplanowano na połowę grudnia, gdy wejdzie w życie nowy rozkład jazdy pociągów.

Dodatkowo w przyszłym roku, po zakończeniu modernizacji linii między Łodzią Widzewem i Zgierzem, udostępnione zostaną trzy przystanki, które od wielu lat są nieczynne. To Łódź Marysin, Łódź Stoki i Łódź Arturówek. Dodatkowy przystanek zyskał też Zgierz. Otwarto go 20 października. To trzecia stacja w tym mieście obok Zgierza i Zgierza Północy. Niestety, wandale zdążyli już zapaskudzić bohomazami wiaty na nowym przystanku Zgierz Jaracza.

Budowa 8 nowych i modernizacja 9 istniejących przystanków ma kosztować ponad 42 mln zł. Przebudowie poddano stacje Smardzew, Glinnik, Swędów, Stryków, Głowno, Zgierz Północ, Zgierz Kontrewers, czyli dawne Jedlicze Łódzkie, Grotniki i Chociszew. Nowe stacje to Radogoszcz Zachód, Glinnik Wieś, Domaniewice Centrum, Bratoszewice, Zgierz Jaracza, Ozorków Nowe Miasto oraz łódzkie przystanki Pabianicka i Dąbrowa. Łącznie 24 perony na 17 stacjach. Stacje Łódź Marysin, Stoki i Arturówek objęte są osobnym projektem PKP PLK.

W kwietniu powinny zostać dostarczone pierwsze pociągi typu FLIRT. ŁKA zamówiła 20 takich EZT, czyli elektrycznych zespołów trakcyjnych. W kwietniu przyszłego roku ma być dostarczonych 6 pociągów. To one wyjadą w stronę Łowicza lub Sieradza. Jesienią przyszłego roku powinno zostać dostarczonych kolejnych 10 składów, a ostatnie cztery powinny znaleźć się w Łodzi w lutym 2015 roku. Koszt produkcji 20 pociągów to 312 mln zł. Są one produkowane w fabryce Stadler Polska w Mińsku Mazowieckim. Stanisław Skalski, członek zarządu Stadler Polska przekonuje, że produkcja pociągów FLIRT postępuje zgodnie z planem.

Błyskawicznym tempem prac będzie musiała wykazać się Trakcja, która ma zbudować zaplecze techniczne dla tych pociągów. Prace rozpoczęły się na początku października, a zakończyć mają się z końcem maja przyszłego roku. To niewiele czasu, zwłaszcza jeśli zima uniemożliwi budowę rozjazdów dla ETZ, które na terenie bazy technicznej będą myte, a także sprawdzane pod kątem technicznym. Tam pociągi będą również naprawiane. Stadler, który dostarczy pociągi, będzie musiał je serwisować przez 15 lat.

Trakcja zbuduje zaplecze techniczne dla ŁKA za ponad 55 mln zł. Baza stanie się jednym z najnowocześniejszych centrów serwisowych w Europie. W przyszłości z napraw w tej bazie skorzystają pociągi Przewozów Regionalnych. W przyszłości, ponieważ przez 5 lat trwania unijnego projektu nie można wykorzystywać tej bazy inaczej, niż napisano we wniosku o unijne dofinansowanie.

Właścicielem spółki ŁKA jest samorząd województwa łódzkiego. Miasto Łódź chciałoby wejść w spółkę. Rada Miejska już dawno podjęła stosowną uchwałę intencyjną, ale nie poszły za nią żadne konkretne ruchy w tym kierunku. Marszałek Stępień nie wyklucza odsprzedaży części udziałów.

Najważniejsze jednak, aby pociągi ŁKA były punktualne, czyste i szybkie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki