Łódzkie centra handlowe walczą o klientów

- Nowe sklepy zajmą miejsce zadaszonych parkingów nad marketem Tesco. Na dachu od strony ul. Orlej powstanie trzypoziomowy parking - zapowiada Beata Stefańska, dyrektorka Galerii Łódzkiej. - Obserwujemy rynek i działania naszych konkurentów, rozbudowa galerii jest odpowiedzią na nie. Musimy liczyć się nie tylko z istniejącą, ale i przyszłą konkurencją. Nasze największe atuty to lokalizacja oraz zestaw najemców.

Znacznie wcześniej nowe sklepy zostaną otwarte w Pasażu Łódzkim, czyli centrum przy al. Jana Pawła. Powoli dobiega końca rozbudowa, w sierpniu zostanie otwarty sklep H&M. We wrześniu oferta Pasażu wzbogaci się o sklep Nike. Także w tym roku otwarta zostanie całodobowa apteka. Placówki powstają kosztem części parkingu.

Nowe marki pojawiają się w Manufakturze, to m.in. sklepy Massimo Dutti i Stradivarius. -Massimo Dutti zadebiutował w Łodzi - mówi Joanna Karpińska, rzecznik Manufaktury. - Marka, znana z wysmakowanego stylu, oferuje modę dla mężczyzn, kobiet i dzieci.

Już niebawem łodzianie zyskają nowe centrum handlowe, choć znacznie mniejsze, o zasięgu lokalnym. U zbiegu ulic Bratysławskiej i Wróblewskiego powstaje Centrum Bratysławska. Trwa budowa, która powinna zakończyć się w połowie sierpnia. Otwarcie zaplanowano na początek września.

O klientów powalczy też, choć dopiero w 2014 roku, Sukcesja, czyli centrum u zbiegu al. Politechniki i ul. Rembielińskiego. W centrum ma się mieścić 170 sklepów, punktów usługowych oraz restauracje. Działać będzie kino z dziewięcioma salami, które pomieści 1800 widzów. Zaplanowano ściankę wspinaczkową, boiska do squasha, klub fitness i spa. Uzupełnieniem oferty będzie trzygwiazdkowy hotel klasy biznes - 150 pokoi z zapleczem konferencyjnym.

Czy centra handlowe wzajemnie się wykończą?

Paweł Kowalski specjalista ds. marketingu UŁ Znacznie rozbudowana Galeria Łódzka ma szansę powalczyć z Manufakturą, która także się zmienia. W Manufakturze pojawia się coraz więcej luksusowych marek. Jeżeli w rozbudowanej Galerii pojawią się te same marki, co w Manufakturze, wystąpi tzw. zjawisko kanibalizmu. Centra będą odbierać sobie klientów, wybuchnie wojna cenowa. Powiększenie Galerii nie powinno mieć większego wpływu na działalność Portu Łódź, który jest zorientowany na inną klientelę, głównie spoza miasta, która nie chce go za bardzo odwiedzać. Mieszkańcy Pabianic, Sieradza jadą do Portu i nie zapuszczają się dalej. Ciekawie zapowiada się rywalizacja powiększonej o nowe sklepy Galerii z planowaną dopiero Sukcesją, czyli centrum u zbiegu al. Politechniki z ul. Rembielińskiego. Jeśli nowy obiekt będzie oferował to samo, co Galeria, to nie wróżę mu powodzenia.