Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie: czas żniw dla producentów jaj

Alicja Zboińska, Marcin Bereszczyński
Strusie jaja zachowują świeżość do trzech miesięcy
Strusie jaja zachowują świeżość do trzech miesięcy archiwum
Dla producentów jaj nadchodzą jedne z ważniejszych dni w roku. Co prawda do Wielkanocy pozostał jeszcze ponad miesiąc, ale przygotowania do świąt idą pełną parą. W tym okresie mniej jaj trafia do przetwórstwa, sprzedawane są świeże.

Właścicielom kurzych ferm rośnie konkurencja ze strony producentów jaj strusich i przepiórczych, o które coraz częściej dopominają się klienci, zwłaszcza alergicy.

Przed świętami właściciele fermy Ovovita w podłódzkiej miejscowości Prawda (gmina Rzgów) sprzedają blisko milion jaj dziennie. To jeden z większych producentów jaj w kraju. Na fermie hodowanych jest blisko milion kur.

- W naszej ofercie są także jaja z chowu ekologicznego, które skupujemy od innych producentów - mówi Mieszko Kurasik z Ovovity. - Przed Wielkanocą sprzedajemy głównie jaja świeże, w porównaniu z pozostałymi okresami roku znacznie mniejszą część przeznaczamy do przetwórstwa.

W porównaniu z ubiegłym rokiem ceny jaj nie wzrosły znacząco, mimo iż podrożały zboża. W zależności od wielkości i rodzaju chowu za jaja trzeba zapłacić od 0,22 do ponad 1 zł.

Jaja oznaczone cyfrą zero pochodzą z hodowli ekologicznej, jedynki - to jaja z wolnego wybiegu, dwójki - z chowu ściółkowego, a trójki - chowu klatkowego. O rozmiarze decydują litery: S - małe do 53 g, M - średnie (53-63 g), L - duże (63-73 g) i XL - bardzo duże (pow. 73 g). Jaja można jeść w ciągu 28 dni od zniesienia.

O wiele dłuższą przydatność do spożycia mają jaja strusie, które coraz zyskują coraz większą popularność. Hodowcy zapewniają, że można je jeść nawet w ciągu trzech miesięcy. Jajo, które waży ponad kilogram, kosztuje 45 zł, czyli tyle samo co przed rokiem.

- Mamy wielu chętnych, ale jest jeden problem: jest zbyt zimno i strusie afrykańskie nie znoszą jaj - mówi Kazimiera Mrugasiewicz z fermy strusi z Przylesia w gminie Dobroń. - Wielkanoc wypada teraz późno, do tego czasu powinno się ocieplić. Na razie muszą wystarczyć jaja strusic emu, którym taka pogoda nie przeszkadza. Znoszą jajo co 4 - 5 dni, można z niego zrobić jajecznicę dla całej rodziny. Zapotrzebowanie klientów jest coraz większe, odbieramy coraz więcej telefonów od osób, pytających o jaja emu.

Jako odpowiednie dla alergików reklamowane są natomiast jaja przepiórcze, które oprócz tego zawierają mniej cholesterolu. Mogą się nimi raczyć także astmatycy, cukrzycy, osoby z chorobami nerek i anemicy. Jaja sprzedawane są w kartonach po 18 sztuk, trzeba za nie zapłacić 6 - 7 zł.

Tymczasem analitycy nie mają zbyt dobrych wieści dla producentów jaj. O ile kilka lat temu statystyczny Polak zjadał 260 jaj rocznie, to według najnowszych danych spożycie to spadło do 207 jaj w ciągu roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki