Łódzkie hotele są już w prywatnych rękach

Wstępnie umowa była parafowana przez obie strony już pod koniec października, w piątek podpisano ją ostatecznie. Resort skarbu sprzedał 127 tysięcy udziałów w spółce Centrum-Hotele. Stanowią one 85 procent kapitału zakładowego łódzkiej firmy. Spółka Eko-Vit zapłaci za ten pakiet 43 miliony złotych.

To dużo mniej w porównaniu z pierwotnymi wyobrażeniami resortu. Pierwotnie, gdy MSP chciało sprzedać hotele podczas licytacji, cenę wywoławczą ustalono na 91 milionów złotych. Wtedy jednak do udziału w aukcji nie zgłosił się ani jeden chętny. Podobnie było, gdy przed drugą licytacją cenę obniżono do 80 milionów. Przedstawiciele branży hotelarskiej narzekali, że to zdecydowanie zbyt wygórowana cena, biorąc pod uwagę stan hoteli i ich pozycję rynkową.

Spółkę udało się sprzedać dopiero w kolejnym podejściu, tym razem zamiast ogłaszać licytację, MSP wystosowało zaproszenie do negocjacji. O zakup tej hotelarskiej spółki, oprócz Eko-Vit, starał się też między innymi Antoni Ptak.

Hotele Centrum i Światowit mają trzy gwiazdki. Jednak głównym ich atutem jest lokalizacja - chodzi zwłaszcza o Centrum. Z tego hotelu jest zaledwie kilkaset metrów do planowanego nowego, podziemnego dworca kolejowego. Z tego powodu ma on szansę funkcjonować jako hotel, może też zostać przebudowany, na przykład na biura.

Jeżeli chodzi o historię, najciekawszym ze sprzedanych hoteli jest Savoy. Budynek, w którym się znajduje, pochodzi z 1911 roku. Zbudowany w stylu modernistycznym, z widocznymi elementami secesji. Ma aż dziewięć kondygnacji, dlatego uchodzi za pierwszy łódzki wysokościowiec. Zresztą przez wiele lat był najwyższym budynkiem w mieście.

Pozostałe po sprzedaży 15 procent udziałów w spółce Centrum-Hotele zostanie nieodpłatnie przekazane pracownikom. Dziś w spółce Centrum-Hotele zatrudnionych jest około 200 osób.

CZYTAJ TEŻ:
Pięć łódzkich hoteli zostanie sprzedanych
Łódź: Antoni Ptak chce kupić hotele Centrum