W naszym regionie w zeszłym roku wszczęto 365 postępowań dotyczących korupcji i wskazano 256 podejrzanych; w całym kraju - 5652 postępowania, 3482 podejrzanych.
Do korupcji dochodzi najczęściej w miastach od 50 do 100 tys. mieszkańców oraz powyżej 500 tys. mieszkańców, rzadko na wsi. Aż 78,1 proc. podejrzanych o korupcję nie ukończyło 30 lat. Aż 66,1 proc. to osoby mające legalne zatrudnienie. Tylko 18,8 proc. to bezrobotni. Wśród podejrzanych o korupcję było 45 uczniów oraz 297 emerytów i rencistów. Spośród prawie 3,5 tys. podejrzanych aresztowano 177 osób. Co trzecia osoba została złapana na gorącym uczynku.
Korupcję wyborczą zarzucono 150 osobom. Wśród nich nie było nikogo z woj. łódzkiego. Dwie osoby z Łódzkiego są podejrzane o korupcję w sporcie. W kraju są 72 takie osoby. Przez cały rok polska policja potwierdziła 12,2 tys. przestępstw korupcyjnych. To mniej o 2,4 proc. niż rok wcześniej. Niemal co czwarte przestępstwo miało miejsce na terenie woj. łódzkiego, gdzie stwierdzono ich blisko 3 tys.
Łódzkie jest krajowym liderem w korupcji gospodarczej. Przez ubiegły rok w naszym województwie ustalono 11 podejrzanych za takie czyny przy 16 podejrzanych w całym kraju.
Województwo łódzkie jest też na czele kraju pod względem brania łapówek lub przyjmowania korzyści osobistych przez funkcjonariuszy publicznych. W całej Polsce stwierdzono nieco ponad 4 tys. takich przestępstw, z czego w naszym województwie było ich prawie 1,5 tys.
Według najnowszego raportu o korupcji, w Łódzkiem plagą są próby wręczania łapówek policjantom, aby przymknęli oko na wskazanie alkomatu lub fotoradaru. Drogówka nieustannie jest kuszona łapówkami. Wielu oferuje nawet po kilka tysięcy złotych, ale byli i tacy, którzy próbowali przekupić policjanta banknotem... 20-złotowym.
W połowie stycznia w Zgierzu policja zatrzymała 27-latka, który miał 0,78 promila alkoholu. Poprosił o przymknięcie oczu i położył w radiowozie plik banknotów. Policjanci przeliczyli i wyszło im 2030 zł. Pieniądze zabezpieczyli, a kierowcy grozi 10 lat więzienia.
29 lutego w Strykowie wpadł 62-latek ze Zduńskiej Woli. Przekroczył prędkość o 50 km/h. Zaproponował łapówkę - 50 zł. Dostał mandat za prędkość 500 zł, 10 punktów karnych i zarzut korupcji - do 10 lat pozbawienia wolności.
Skorumpować strażaków i policjantów próbował 50-letni właściciel budynków w Pabianicach. Jego obiekty zaczęły płonąć. W jednym pomieszczeniu znajdowało się 30 tysięcy paczek "lewych" papierosów, kilka worków z tytoniem, linia technologiczna służąca do oczyszczania alkoholu i kilkanaście pełnych butelek z trunkiem. 50-latek chciał dogadać się z policjantem, oferując tysiąc dolarów. Śledczy nie ugięli się, a później ustalili, że biznes pabianiczanina uszczuplił budżet państwa o 330 tys. zł.
CZYTAJ TEŻ:
Nauczą urzędników, jak rozpoznać łapówkarzy
Kontrolerzy MPK dorabiają do pensji łapówkami?
Pijany łodzianin obiecał policjantom 100 tys. zł łapówki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?