MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie szykuje się na atak Delty. Czwarta fala w regionie łódzkim będzie jesienią? Czy zdąży zepsuć nam wakacje i znów zamknie w domach?

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Sytuacja podejrzanie przypomina tę z marca ubiegłego roku. W regionie łódzkim pojawił się pierwszy, przywleczony z zagranicy przypadek zakażenia deltą. Nikt nie ma wątpliwości, że wkrótce zakażeń będzie więcej. Czy wariant Delta koronawirusa wywoła czwartą falę? Czy zdąży zepsuć nam wakacje? Czy we wrześniu zamknie dzieci w domach? To pytania na które wszyscy szukają dziś odpowiedzi.CZYTAJ DALEJ >>>
Sytuacja podejrzanie przypomina tę z marca ubiegłego roku. W regionie łódzkim pojawił się pierwszy, przywleczony z zagranicy przypadek zakażenia deltą. Nikt nie ma wątpliwości, że wkrótce zakażeń będzie więcej. Czy wariant Delta koronawirusa wywoła czwartą falę? Czy zdąży zepsuć nam wakacje? Czy we wrześniu zamknie dzieci w domach? To pytania na które wszyscy szukają dziś odpowiedzi.CZYTAJ DALEJ >>>Lukasz Gdak
Sytuacja podejrzanie przypomina tę z marca ubiegłego roku. W regionie łódzkim pojawił się pierwszy, przywleczony z zagranicy przypadek zakażenia deltą. Nikt nie ma wątpliwości, że wkrótce zakażeń będzie więcej. Czy wariant Delta koronawirusa wywoła czwartą falę? Czy zdąży zepsuć nam wakacje? Czy we wrześniu zamknie dzieci w domach? To pytania na które wszyscy szukają dziś odpowiedzi.

Wariant Delta koronawirusa już trafił do regionu Łódzkiego. Co będzie dalej?

Młody mieszkaniec powiatu kutnowskiego wrócił w czerwcu z Wielkiej Brytanii. Wkrótce rozwinął objawy typowe dla przeziębienia ale też dla koronawirusa: ból głowy, kaszel, gorączkę i dreszcze. Leczył się najpierw w domu, potem w lokalnym szpitalu. Na początku lipca trafił do specjalizującego się w chorobach zakaźnych szpitala im. Biegańskiego w Łodzi. Tu lekarze nie mieli złudzeń – w Wielkiej Brytanii za 99 proc. zakażeń odpowiada obecnie wariant Delta. Wysłali próbki do nowego laboratorium łódzkiego sanepidu. Okazało się, że pacjent zakażony jest Deltą – bardzo zaraźliwą odmianą koronawirusa, która w wielu krajach Europy wywołuje właśnie kolejną falę epidemii.

Dla pacjenta spotkanie z Deltą zakończyło się dobrze. Jak poinformowała rzeczniczka szpitala Ewa Papiernik, zastosowano standardowe dla koronawirusa leczenie i pacjent poczuł się dobrze.

Zadowolona jest też łódzka inspekcja sanitarna. Udało się namierzyć osoby, z którymi kontaktował się mężczyzna, w tym kilka osób z innego województwa oraz bliskich z powiatu kutnowskiego. Okazało się, że nikt z jego rodziny koronawirusem się nie zaraził.

-Jesteśmy bezpieczni jeśli chodzi o ten przypadek - podsumowała we wtorek Urszula Sztuka-Polińska, Łódzki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Nie ma Delty w regionie łódzkim. Ale czy na długo?

Teoretycznie możemy odetchnąć. Sprawa została zamknięta, epidemii koronawirusa w regionie łódzkim praktycznie nie ma. Na początku tygodnia w całym regionie notowano zaledwie po 10 nowych przypadków, w czwartek zaledwie cztery. Ale wiadomo, że jest to cisza przed burzą.

Większość specjalistów spodziewa się powtórki scenariusza z ubiegłego roku, czyli gwałtownego wzrostu zachorowań w Polsce jesienią. Na razie nowa fala ogarnia inne kraje Europejskie. Wzrost zachorowań notują m.in. Wielka Brytania, Holandia, Hiszpania, Cypr czy Rosja. Szacuje się, że Delta jest o połowę bardziej zakaźna niż poprzedni groźny wariant Alfa znany też jako wariant brytyjski. Polskę na razie Delta omija, ale tak samo było rok temu latem, tuż przed jesiennym szczytem zachorowań.

W tym roku jest jednak różnica: przeciw koronawirusowi są już dostępne szczepionki. Niestety żadnemu krajowi nie udało się szczepieniami ostatecznie wygrać z wirusem. W Wielkiej Brytanii w pełni zaszczepionych jest 60 proc. dorosłych obywateli i połowa całej populacji. A jednak liczba zakażeń w ostatnich tygodniach przekroczyła już 40 tys. dziennie. To więcej niż jesienią zeszłego roku i połowa przypadków z ostatniej fali. Także w Izraelu, który jest prymusem szczepień i gdzie 57 proc. jego obywateli ma za sobą dwie dawki Pfizera, notuje się wzrost zachorowań. Ostatnio w tym 9-milionowym kraju oscylują one wokół tysiąca dziennie.

Czwarta fala koronawirusa? Czy dotrze do Polski i województwa łódzkiego?

Czy podobnie będzie wkrótce w Polsce? Wizytujący w tym tygodniu łódzkie laboratorium Krzysztof Szaczka, zastępujący Głównego Inspektora Sanitarnego, oceniał jednak, że w Polsce około 10-12 proc. zakażeń koronawirusem wywołuje już wariant Delta. I ten udział będzie rósł.

- Nie obserwujemy żadnego innego wariantu, który byłby bardziej zakaźny niż Delta, która wypiera inne mutacje. Jeśli dojdzie do wzrostu zakażeń jesienią, powinniśmy się spodziewać że będzie to wariant Delta – mówił.

Na razie wzrostu zakażeń nie widać. Ale znaczny procent zakażonych Deltą nie ma za sobą wyjazdów zagranicznych ani kontaktu z osobami z innych krajów.

- To oznacza, że ta mutacja gdzieś w naszym kraju krąży – mówił Saczka.

Epidemia zmienia trend? Nadal jest mało zakażeń, ale...

Na dodatek Krzysztof Saczka zwrócił uwagę, że tzw. współczynnik transmisji wirusa R rośnie. Jeszcze niedawno wynosił 0,6, w poniedziałek osiągnął 0,9, choć jeszcze niedawno wynosił 0,6. To oznacza, że liczba zakażeń nadal spada, ale już bardzo wolno. Liczby są nadal maleńkie, ale zmienił się trend. Jeśli współczynnik R będzie nadal wzrastać i przekroczy 1, epidemia w Polsce szybko wybuchnie.

Ale w tym roku epidemia rozwija się jednak inaczej: w wielu krajach w ślad za zachorowaniami nie idą zgony. Jesienią w Wielkiej Brytanii przy porównywalnej liczbie zakażeń zgonów było 10 razy więcej. To oznacza, że masowe zaszczepienie osób najstarszych i najbardziej podatnych na ciężki przebieg COVID-19 zmniejszyło śmiertelność. W Polsce i w regionie łódzkim odsetek zgonów może być jednak znacznie większy. W Wielkiej Brytanii, w zależności od regionu, zaszczepionych co najmniej jedną dawką jest 81- 90 proc. dorosłych. W regionie łódzkim jedną dawkę dostało 55 proc. dorosłych. Biorąc pod uwagę całą populację otrzymamy 58 proc. w pełni zaszczepionych w Izraelu, 52 w Wielkiej Brytanii, 40 proc. w Polsce i tylko 39 proc. w regionie łódzkim.

Łódzkie zbroi się na czwartą falę koronawirusa

Dlatego na wszelki wypadek region łódzki przygotowuje się na czwarty atak koronawirusa. Laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi od 1 lipca wyposażono w sprzęt pozwalający na sekwencjonowanie genomu wirusa i ustalanie jego wariantu, co ma pozwolić na wykrycie Delty. Laboratorium jest jednym z czterech w kraju działających w ramach inspekcji sanitarnej, docelowo ma ich być sześć. To oznacza, że do Łodzi trafiać też będą próbki z innych województw. Laboratorium ma przepustowość 480 próbek tygodniowo. Na razie wykryto jedną Deltę.

Także sztab wojewody przygotowuje się do czwartej fali. Na wypadek jesiennego wzrostu zakażeń został zachowany szpital tymczasowy w hali Expo Łódź, sprzęt medyczny jest zinwentaryzowany i pozostaje w hali.

- Gdy zajdzie potrzeba szpital możemy szybko uruchomić – zapewniał na wtorkowej konferencji prasowej wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński.

Także inwestycyjne w szpitalach częściowo prowadzone są z myślą o kolejnej fali. Na przykład szpitale w Piotrkowie i Łowiczu otrzymały nowe tomografy. Ministerstwo Zdrowia dofinansowało budowę w regionie 10 instalacji tlenowych, m.in. dla szpitali w Kutnie, Łowiczu, czy szpitalu im. Pirogowa w Łodzi. Połowa instalacji jest już gotowa.

- Nakłady inwestycyjne w całym województwie są przygotowywane na podstawie doświadczeń z drugiej i trzeciej fali. Przygotowania trwają, ale miejmy nadzieję, że nie będą potrzebne – mówił wojewoda.

Epidemia Delty w Europie. Co z wakacjami i szkołami?

Jednak fala epidemii to nie tylko zgony, hospitalizacje osób chorych ale też obostrzenia, lockdowny, testy i kwarantanny utrudniające życie osobom zdrowym. Mieszkańcy Łódzkiego patrzą z niepokojem na rosnącą liczbę zakażeń w Europie zadają sobie pytanie: czy zdążą wyjechać na urlop? Czy dzieci znów będą uczyć się w domu? Czy jesienią zamkną restauracje i kluby fitness?

– Jest zbyt wcześnie, by mówić, co nastąpi od września - mówił w Łodzi Krzysztof Saczka. - W dużej mierze będzie to zależało od sytuacji epidemiologicznej w Polsce. Jeśli będzie się kształtowała na tym poziomie, jaki mamy w tej chwili, do września nie powinniśmy się spodziewać ostrych reżimów sanitarno-epidemiologicznych - oceniał.

Jednak wiele krajów w obawie przed Deltą znów wprowadza obostrzenia. To np. godzina policyjna i zamknięcie barów w wybranych rejonach Hiszpanii. Ale większość krajów idzie w kierunku utrudniania życia niezaszczepionym. O ile podróżowanie po Europie z paszportem covidowym jest w miarę proste, to osoby niezaszczepione czekają testy i kwarantanny. W Grecji od wczoraj bary, kina i teatry są dostępne tylko dla osób zaszczepionych. We Francji do listy tej dołączone będą wkrótce także centra handlowe i pociągi dalekobieżne.

Czy czeka nas to w Polsce? Krzysztof Saczka z GIS wydawał się temu rozwiązaniu dość przychylny.

- Popatrzcie przez pryzmat osób, które się zaszczepiły – tłumaczył w Łodzi. - Jeśli decydują się na szczepienie i chcą korzystać z usług oferowanych na rynku, to chcą czuć się bezpiecznie – wyjaśniał.

Można spodziewać się, że jeśli takie rozwiązania w Europie się sprawdzą i upowszechnią, prawdopodobnie także polski rząd wprowadzi je w jakiejś formie. Trudno będzie się temu dziwić. Zamiast zamykać restauracje, centra handlowe czy kluby fitness, zamknie je dla niezaszczepionych. W ten sposób upiecze aż trzy pieczenie na jednym ogniu: ograniczy transmisje wirusa, oszczędzi gospodarkę i zwiększy liczbę zaszczepionych.

We Francji po ogłoszeniu planów ograniczeń niezaszczepionych na zastrzyki zapisał się rekordowy milion obywateli. Bardzo możliwe, że jesienią spotka nas to samo.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki