Sołectwa ubiegające się o granty marszałka mają więcej czasu na złożenie wniosków

Prawdopodobnie na 5 sierpnia zostanie wyznaczony termin, do którego sołectwa będą mogły składać wnioski o uzyskanie finansowych grantów z puli Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Pierwotnie był to 25 lipca.

Wydłużenie tego terminu to efekt skarg, jakich marszałek Witold Stępień wysłuchał podczas spotkania z sołtysami w Suchoczasach (gm. Zduńska Wola). Jego uczestnicy zarzucali władzom województwa, że nie postarały się, by informacja o grantach odpowiednio wcześnie dotarła do sołectw.

- Nikt z nas o tym nie wiedział. Informacja o tej możliwości dotarła do nas pocztą pantoflową w połowie tego tygodnia. Sporządzenie wniosku wymaga czasu. Przede wszystkim potrzebne są konsultacje z mieszkańcami, by określili, czego oczekują - podkreśla Mirosława Mało-lepsza, sołtys Ogrodziska w gminie Zduńska Wola.

Marszałek Stępień obiecał, że sprawdzi, czy jest możliwość wydłużenia terminu. W piątek w Urzędzie Marszałkowskim trwały rozmowy w tej sprawie. Wstępny termin został wyznaczony na 5 sierpnia.

- W przyszłym roku weźmiemy poprawkę. Postaramy się już w styczniu rozpowszechnić tę informację po to, by dotarła do jak największej liczby zainteresowanych. Myślę również, pula na ten cel będzie o kilkaset tysięcy złotych większa - zaznacza marszałek.

„Granty dla sołectw” to pilotażowy program. Do podziału jest 150 tys. zł. To niewiele, bo w woj. łódzkim jest blisko 5 tys. sołectw. Wczoraj w południe złożone były cztery wnioski. O granty wnioskowały m.in. Szadek i Głowno. Pieniądze mogą zostać wykorzystane na różne cele np. sport, działania kulturalne, krzewienie lokalnych tradycji, rekreację, niewielkie inwestycje. O tym, czy wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony zdecyduje liczba przyznanych punktów. Większą szansę na pozytywną opinię mają sołectwa, które wniosą wkład własny. Mogą to być np. pieniądze pochodzące od sponsorów albo samodzielne wykonanie robót. Rozliczenia zadań dofinansowanych w ramach programu muszą nastąpić do końca listopada.