Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Łodzi bez prezesa. Michał Marzec zrezygnował ze stanowiska

Agnieszka Krystek
Paweł Nowak
Prezes łódzkiego lotniska, Michał Marzec, zrezygnował ze stanowiska. W środę ma się odbyć walne zgromadzenie wspólników. Udziałowcy mają rozmawiać o przyszłości portu oraz o konkursie na nowego prezesa

Takiej informacji nikt się nie spodziewał. Michał Marzec zrezygnował z funkcji prezesa łódzkiego lotniska.

- Przyczyną są powody osobiste - tłumaczy Michał Marzec. - Nie mam żadnej innej konkretnej propozycji zawodowej.

Spekuluje się jednak, że powody mogą być inne. Do decyzji mogło na przykład przyczynić się podejście władz miasta do lotniska i planów rozwojowych portu. Marzec jednak temu zaprzecza.

- Nie jestem aż tak wrażliwy, by z tego powodu rezygnować - mówi. - Nie chcę komentować postawy miasta wobec lotniska. Łódź jest właścicielem portu i ma swoje prawa.

Łódź wydała na lotnisko już 400 mln zł. Władze miasta apelują o wsparcie do marszałka

Decyzję o rezygnacji Marzec ogłosił pracownikom we wtorek.

- Ja zostałem o tym poinformowany dzień wcześniej - mówi Hubert Czerniuk, przewodniczący rady nadzorczej łódzkiego lotniska. - Pan prezes będzie pełnił swoją funkcję do 3 listopada. Skoro jest to rezygnacja z powodów osobistych, to trzeba taką decyzję uszanować. Lotnisko ma dwuosobowy zarząd, sytuacja jest więc stabilna.

Marzec był prezesem lotniska przez rok. Stanowisko objął po śmierci poprzedniego szefa portu - Przemysława Nowaka. W konkursie pokonał czternastu kontrkandydatów.

- Pan prezes złożył rezygnację w poniedziałek. Powiedział mi, że czyni to ze względów osobistych. Szkoda, bo niedawno opowiadał mi o planach kolejnych połączeń, o rozwoju Adrii i większym powrocie Ryanaira. Te rozmowy będziemy oczywiście kontynuować - mówi Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi. - Teraz na Lublinku stery obejmie drugi członek zarządu lotniska Stanisław Łukoś. W środę mamy walne zgromadzenie wspólników, zapowiedziane już wcześniej, będziemy rozmawiać z udziałowcami o przyszłości portu, a także zapewne o przeprowadzeniu konkursu na nowego prezesa. Musimy się wspólnie zastanowić, kiedy i jak znaleźć nowego prezesa, oczywiście najbardziej pożądany byłby ktoś z branży lotniczej.

Lotnisko w Łodzi. Coraz więcej osób lata z Łodzi. Niestety zimą będzie mniej samolotów

W czasie, kiedy Marzec był szefem lotniska, poprawiły się statystyki portu. Lublinek zyskał także nowe połączenia i przewoźnika. Niestety, sytuacja lotniska wciąż daleka jest od ideału. W 2014 r. strata Lublinka wyniosła 36,5 mln zł, w 2013 r. prawie 34 mln zł, zaś w 2012 r. prawie 38 mln zł.

- Przed moim następcą dużo pracy, ale widać światełko w tunelu - mówi Marzec. - Najważniejsze w tym momencie jest pozyskiwanie nowych przewoźników i promocja lotniska. Infrastruktura portu jest w bardzo dobrym stanie.

Michał Marzec od ponad dwudziestu lat pracuje w branży lotniskowej. Jest cenionym fachowcem. Wcześniej był już związany z Lublinkiem. W latach 1994 - 2008 pełnił funkcję prezesa zarządu oraz dyrektora łódzkiego lotniska. Był odpowiedzialny m.in. za tworzenie zespołu, budowę infrastruktury Lublinka oraz współpracę z liniami lotniczymi. Od 2008 do początku 2014 r. pracował na stanowisku dyrektora naczelnego Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze oraz dyrektora lotniska im. Chopina w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki