MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Pawlik z WOPR: Na wodzie najważniejszy jest zdrowy rozsądek [ROZMOWA]

Beata Dobrzyńska
Beata Dobrzyńska
Korzystających z kąpieli jest jeszcze niewielu, ale ratownicy są już w pogotowiu - mówi Maciej Pawlik, ratownik WOPR w Tomaszowie Maz.

Tomaszowski WOPR rozpoczął już patrolowanie wód Zalewu Sulejowskiego, czy pojawili się w nim już pierwsi kąpiący?
Sporadycznie, zauważyliśmy bardzo niewiele przypadków wejść do wody ze względu na niską jej temperaturę. Ale pojawili się już żeglarze i motorowodniacy, 7 maja mieliśmy zgłoszenie z Centrum Zarządzania Kryzysowego z Sopotu o wywróconej łodzi żaglowej na wysokości Bronisławowa. Członkowie WOPR i ratownicy, którzy byli w tym czasie w bazie w Smardzewicach, wypłynęli łodzią motorową do akcji. Po dopłynięciu załoga była na łodzi innych żeglarzy, którzy wyciągnęli ich z wody. My pomogliśmy przyholować łódź do brzegu.

Kolejny rok z rzędu na Zalewie Sulejowskim nie będzie strzeżonego kąpieliska. Mimo wszystko na pewno amatorów kąpieli nie braknie. O czym powinni pamiętać?
Najważniejszy jest zdrowy rozsądek, bez brawury, bo z wodą nie ma żartów. Nie wchodzić do wody po alkoholu, gdyż alkohol błędnie dodaje nam sił, a ponadto sprzyja przykurczom i wstrząsowi termicznemu. Nie wypływajmy wpław daleko od brzegu bez asekuracji jakiejś jednostki pływającej.

Jeśli widzimy, że ktoś się topi, gdzie szukać pomocy?
Jeżeli nie jesteśmy wyszkoleni, to lepiej nie wskakiwać do wody po tonącego. Telefon alarmowy ogólnopolski to 601 100 100. Akcja zostanie skierowana do najbliższej jednostki WOPR. Numer alarmowy WOPR w Tomaszowie to 609 684 999 i będzie on czynny całodobowo od weekendu.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Na Zalewie Sulejowskim motorówki nadal bez ograniczeń

W tym roku na Zalewie Sulejowskim mogą bez żadnych ograniczeń pływać motorówki. Czy to oznacza więcej pracy dla ratowników? Czy motorowodniacy są zagrożeniem dla innych?
To zależy od tego, jaką uchwałę podejmie Sejmik Województwa Łódzkiego. Projekt przewiduje, by motorowodniacy mogli pływać bez ograniczeń na obszarze od tamy do linii Bronisławów - Zarzęcin. Pracy z powodu motorowodniaków niekoniecznie musi być więcej. To zależy bardziej od pogody. Gdy są upały, jest też dużo wypoczywających i spożywających alkohol. Oczywiście mogą przytrafić się jakieś poważne sytuacje spowodowane przez nieodpowiedzialnych motorowodniaków. Ale czy z tego powodu powinno się im zakazać pływać po zalewie? Chyba nie, bo idąc tym tokiem myślenia, powinniśmy pozamykać drogi, na których nie brakuje ryzykantów.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 16-22 maja 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki