Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magdalena Śliwa: W Łodzi ciągle się coś dzieje, miasto żyje [WYWIAD]

rozm. Anna Gronczewska
Magdalena Śliwa
Magdalena Śliwa Paweł Łacheta
Rozmowa z Magdaleną Śliwą, siatkarką Beef Master Budowlani Łódź, dwukrotną mistrzynią Europy.

Dopiero od kilku miesięcy mieszka Pani w Łodzi. Jak się Pani czuje w naszym mieście?
Powiem szczerze, że bardzo dobrze. Jedyna rzecz, która mi przeszkadza, to roboty drogowe. Ale myślę, że to problem dla wielu mieszkańców Łodzi.

Gdy dostała Pani propozycję z Beef Master Budowlanych Łódź to znała Pani nasze miasto?
Nie i muszę przyznać, że miałam zupełnie inne wyobrażenie o Łodzi. Zazwyczaj, gdy przez nią przejeżdżałam, to mi się nie podobała. Odbierałam ją jako brudne, zaniedbane miasto. Miałam chyba pecha, bo zwykle przejeżdżałam ulicami z kocimi łbami, ze stojącymi tam brzydkimi domami. Tak tę Łódź sobie zapamiętałam. Gdy jestem już w niej poprzebywałam dłużej, to zapamiętałam zupełnie inne rzeczy. Na stałe mieszkam w Krakowie. Jestem więc przyzwyczajona do tego, że w mieście powinien być rynek. I tego rynku w Łodzi bardzo mi brakuje. Tylko wiadomo, że ma ona inny charakter niż Kraków. Dlatego brak wspomnianego rynku już wybaczyłam Łodzi.

Czym w takim razie zaskoczyła miło Panią Łódź?
Cały czas coś tu się dzieje. To miasto żyje. Cały czas pracuje się tu nad tym, by było ładniej, wygodniej dla łodzian. Remontuje się ulicę Piotrkowską, drogi. Teraz jest to uciążliwe, ale z czasem wszyscy będą zadowoleni z tych zmian.

Zdążyła Pani bliżej miasto?
Niestety nie. Bardzo dużo czasu spędzamy na treningach. Ale zdążyłam poznać okolice ulicy Piotrkowskiej.

Są takie miejsca w Łodzi, które się Pani podobają?
Tak. Podoba mi się park na Zdrowiu. Czasami przywożę do Łodzi mojego pieska, więc chodzimy tam na spacery i jest super. To świetne miejsce do spacerów dla rodzin, osób z psami.

A Manufaktura, która stała się jedną z wizytówek Łodzi i wiele osób się nią zachwyca?
Ja nie. To dla mnie przede wszystkim centrum handlowe. Może te ceglane budynki tworzą dla niektórych niezwykłą atmosferę. Mnie Manufaktura nie urzekła. Wolę miejsca o innym charakterze.

Mówi się, że wielkim atutem Łodzi są jej mieszkańcy. Zgadza się Pani z takimi opiniami?
Myślę, że to prawda. Na każdym kroku spotykam się z uprzejmością. Czy to w sklepie, na ulicy, czy też ze strony sąsiadów. Łodzianie są bardzo miłymi i uprzejmymi ludźmi.

A jak Pani zdaniem wygląda sportowa strona naszego miasta, łodzianie lubią siatkówkę?
Myślę, że tak. Gramy mecze w Atlas Arenie i tę halę bardzo trudno zapełnić, ale przychodzi sporo kibiców. To nas bardzo cieszy.

Kibice poznają Panią na ulicy, pamiętają, że dwa razy zdobyła Pani z reprezentacją Polski Mistrzostwo Europy?
Zdarza się. Choć Łódź jest sporym miastem, to kilka osób mnie zaczepiło, porozmawiało o dniu dzisiejszym, dawnych czasach. Nie jestem więc dla łodzian anonimową osobą, tak jak inne siatkarki z mojego klubu.

Zespół Beef Master Budowlanych ma szanse osiągnąć w tym roku sukces w lidze?
Sport jest dlatego tak urokliwy i fajny, że jest nieprzewidywalny. Teoretycznie jesteśmy faworytkami, ale wszystko może się zdarzyć. Jako grupa tworzymy fajny zespół. Wierzę, że wywalczymy coś fajnego!

Z Łodzią związała się Pani tymczasowo?
Na razie tak, ale zobaczymy co będzie dalej. Na pewno do końca sezonu będę mieszkać w Łodzi.

A mogłaby tu Pani zamieszkać na stałe?
Taka zamiana byłaby ciężka. Na szczęście Kraków nie leży daleko. Często odwiedzam moje miasto. Tam został przecież mąż, najbliżsi. Raczej nie zamieniłabym Krakowa na Łódź.

Rodzina czasem odwiedza Panią w Łodzi?
Niestety, rzadko. Córka gra też w siatkówkę, występuje teraz w niemieckim klubie, więc trudno nam się spotkać całą rodziną.

Czego życzyłaby Pani Łodzi, łódzkiemu sportowi?
By było znów słychać o sukcesach sportowej Łodzi. Łódzki sport miał przecież lata świetności - w piłce nożnej, koszykówce. Chciałabym, aby w ekstraklasie grało więcej łódzkich zespołów. Przecież dzięki sportowi dużo mówi się o mieście nie tylko w Polsce, ale też za granicą.

A samemu miastu?
Szybkiego ukończenia remontów oraz tego, by Łódź piękniała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki