Jako jeden z pierwszych na żądanie Poczty Polskiej zareagował burmistrz Rawy Mazowieckiej Piotr Irla. Na stronie urzędu miasta oświadczył, że dane, jakich zażądała Poczta Polska, nie zostaną przekazane.
- Na dzień 23 kwietnia 2020 r. nie istniał żaden przepis prawa, który z jednej strony upoważniałby jednostki samorządu terytorialnego do przekazywania danych osobowych zawartych w spisach wyborców do osoby prawnej, jaką jest Poczta Polska S. A. - tłumaczył w oświadczeniu burmistrz Rawy. - Z drugiej strony nie istniał żaden przepis prawny zezwalający Poczcie Polskiej na pozyskiwanie i dalsze przetwarzanie danych osobowych, zawartych w spisach wyborców.
Gospodarz Rawy podkreśla również, że Poczta Polska tak naprawdę wezwała samorząd do stworzenia nowego rejestru, co jest niezgodne z ustawą z 16 kwietnia 2020 r., dając przy tym dwa dni na jego sporządzenie. Zdaniem burmistrza urząd miasta potrzebowałby na to co najmniej kilkunastu dni.
- Przeanalizowałem przepisy prawa i doszedłem do wniosku, że jeśli nie przekażę Poczcie Polskiej tych danych, których zażądała, nie grożą mi żadne konsekwencje natury prawnej - mówi Piotr Irla. - Jeśli natomiast udostępnię spisy wyborców, mogę zostać pociągnięty do odpowiedzialności.
Poczta poprosiła również o udostępnienie urn wyborczych, jakimi dysponuje samorząd.
- Przecież przygotowujemy wybory zgodnie z obowiązującym kodeksem wyborczym, co oznacza, że te urny będą nam potrzebne - argumentuje burmistrz Rawy.
Spisu wyborców nie wyda również burmistrz Łowicza Krzysztof Kaliński.
- Na żądanie Poczty Polskiej odpisałem, że w obecnym stanie prawnym nie jest możliwe spełnienie takiego żądania - poinformował burmistrz Kaliński. - Podkreśliłem ponadto, że zgodnie z obowiązującym kodeksem wyborczym spis wyborców został sporządzony 24 kwietnia i będzie on do dnia 8 maja aktualizowany - dodaje gospodarz Łowicza.
Oznacza to, że spis wyborców, przekazany poczcie w wymaganym terminie, przed wyborami byłby już nieaktualny.
Z informacji, jakie nam przekazał prezydent Skierniewic Krzysztof Jażdżyk wynikało, że do wtorkowego wieczoru jeszcze nie podjął decyzji. Przed zamknięciem numeru poinformował, że wciąż wypracowuje decyzję z prawnikami i już się wykluwają pewne pomysły, jak zareagować na żądanie Poczty Polskiej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
