Otwarcie tak naprawdę było symboliczne, gdyż zmiany w sklepie odbywały się przy klientach. Placówka przez 3 miesiące trwania prac funkcjonowała bez większych zmian. W środę przedstawiciele sieci, częstując klientów tortem, dziękowali za cierpliwość.
Hala sprzedaży została podzielona. Klienci nie mają wstępu na 1/3 powierzchni, która została przeznaczona na potrzeby dostaw i sklepu internetowego. Szefowie Makro zdecydowali bowiem o rozszerzeniu działalności. Sklepy mają być już nie tylko hurtownią spożywczo-przemysłową, ale zostały rozbudowane o nowe funkcje. Klienci mogą teraz skorzystać z tzw. usługi delivery oraz możliwości składania zamówień przez internet. Usługa delivery jest adresowana do właścicieli restauracji oraz hoteli i oznacza dostarczenie im produktów do hotelu lub knajpy.
- Jestem przekonany, że model wielokanałowy to przyszłość, także w sektorze hurtowym - mówi David Boner, prezes Makro Cash&Carry. - Pozwala on zaoferować klientowi najwygodniejsze dla niego rozwiązanie: zrobienie zakupów w hali, usługę delivery lub zamówienia produktów poprzez sklep internetowy MAKRO Biuro Online.
W Makro powstała też chłodnia na potrzeby szwedzkiego giganta meblowego - Ikei. Ma powierzchnię 1130 mkw. i wysokość 6,8 m. Dostarcza towar nie tylko do łódzkiego sklepu, ale także do pozostałych w kraju.
W rzgowskiej hali zmieniło się także oświetlenie. Używane jest obecnie typu LED, co ma zmniejszyć zużycie energii.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?