Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Balicki: Opodatkować palaczy? A co z tymi co lubią sól?

Marcin Darda
Marek Balicki
Marek Balicki Wojciech Barczyński
Z Markiem Balickim, byłym ministrem zdrowia, rozmawia Marcin Darda

Porozumienie Pracowników Ochrony Zdrowia zaproponowało objęcie palaczy nikotyny większą składką zdrowotną, z której można by opłacać leczenie np. raka płuc. To właściwy pomysł?
A jakiej wielkości wpływy notuje budżet państwa z racji akcyzy na wyroby tytoniowe?

Kilkanaście miliardów złotych rocznie.
Więcej. Ale trzeba by zadać pytanie, co z tymi, którzy używają soli, która jest nie bez przyczyny nazywana białą śmiercią, z tymi, którzy piją alkohol, albo jedzą tłuste rzeczy i do tego kompletnie nie zażywają ruchu? Też mieliby płacić wyższe składki zdrowotne? Mamy w tej chwili w Polsce przyjętą zasadę, wedle której publiczna służba zdrowia jest finansowana na zasadzie solidaryzmu społecznego. Oznacza to, że wszyscy Polacy się na finansowanie tej służby zdrowia składają proporcjonalnie do swoich dochodów, a korzystamy z niej stosownie do naszego stanu zdrowia: jeśli nie chorujemy, to jej nie potrzebujemy, jeśli chorujemy bardzo, to korzystamy z niej więcej. Można oczywiście dyskutować nad zmianą sposobu finansowania, tylko nie wiem, czy z perspektywy pracowników służby zdrowia jest to akurat najlepsze rozwiązanie.

Czy istnieje medyczny sposób na sprawdzenie czy ktoś pali nikotynę i to tak, że jest nałogowcem?
Pytanie, czy trzeba by taką osobę zbadać przymusowo, czy miałaby się zgłosić na ochotnika? Czy przed wizytą u lekarza rodzinnego miałaby przejść kilkugodzinne badanie czy jest uzależniona, czy nie? W Polsce mamy taki model służby zdrowia, że kto potrzebuje tej pomocy, tę pomoc ma dostać niezależnie od tego, czy wcześniej zajadał się cukierkami, albo pił coca-colę lub inne napoje gazowane i wysokosłodzone, albo oglądał telewizję zamiast aktywności fizycznej. Lekarz ma za zadanie zaproponowanie leczenia uzależnienia, edukowanie pacjenta czy zmienienie mu diety. Ale nie jestem pewien, czy byłoby dobre uzależnienie składki od tych różnych czynników. Palący papierosy płacą akcyzę i w tej akcyzie jest ta karna opłata zawarta. Sól jest białą śmiercią, ale nie płacimy za nią akcyzy.

Zwolennicy pomysłu powiadają, że byłaby to kolejna presja ekonomiczna na palaczy.
Akcyza na alkohol i tytoń oraz VAT dają budżetowi rocznie 40 mld zł, natomiast wydatki NFZ to 66 mld zł, ponadto palący i pijący płacą składkę zdrowotną. Można oczywiście podwyższyć akcyzę, tylko że ona została już ostatnio podwyższona, a jej celem nie jest łupienie palących, tylko zniechęcenie ich do palenia. Wpływy z tego tytułu mają być niższe o 1 miliard złotych, co może oznaczać, że część podatników z nałogiem się rozstaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki