Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Zub: Przegraliśmy tylko mecz, sezon się nie skończył

Paweł Hochstim
Trener Marek Zub optymistycznie widzi przyszłość PGE GKS Bełchatów, ale jego piłkarze powodów do tego niestety nie dają
Trener Marek Zub optymistycznie widzi przyszłość PGE GKS Bełchatów, ale jego piłkarze powodów do tego niestety nie dają Dariusz Śmigielski
Trener Marek Zub optymistycznie widzi przyszłość PGE GKS Bełchatów, ale jego piłkarze powodów do tego niestety nie dają.

- Naszym podstawowym problemem jest zdenerwowanie i brak swobody w grze, co powoduje, że nie pokazujemy wszystkich swoich umiejętności - mówi trener PGE GKS Bełchatów Marek Zub. Bełchatowianie w meczu kończącym 28. kolejkę spotkań przegrali z Górnikiem w Zabrzu 0:2 i nadal zajmują miejsce w strefie spadkowej.

O ile sama porażka na wyjeździe z Górnikiem nie jest jeszcze niczym szczególnym - zabrzanie walczą przecież o miejsce w grupie mistrzowskiej i mają w składzie dobrych piłkarzy - o tyle styl jest bardzo niepokojący. Bełchatowianie jedyną groźną sytuację bramkową stworzyli w doliczonym czasie gry, gdy do bramki nie trafił Michał Mak. Niepokojąca jest też kontuzja Arkadiusza Piecha, który skręcił staw skokowy i musiał przedwcześnie zejść z boiska. A ponieważ limit zmian był już wyczerpany, PGE GKS ostatnie dwadzieścia minut grał w dziesiątkę.

Mimo tego trener Zub wierzy w drużynę. - Sezon jeszcze się nie skończył, ciągle jeszce mamy wiele do ugrania. Dzisiaj tylko przegraliśmy mecz - mówił Zub na konferencji prasowej w Zabrzu.

W najbliższej kolejce graczy PGE GKS czeka jeszcze trudniejszy mecz, bo do Bełchatowa przyjedzie świetnie spisujący się wiosną zespół Jagiellonii Białystok. Piłkarze trenera Michała Probierza obecnie zajmują trzecie miejsce w tabeli i liczą się w walce o mistrzostwo Polski. Mecz odbędzie się w sobotę (25 kwietnia) o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki