Biegacz RKS Łódź wygrał, ale do minimum na mistrzostwa świata (28 września - 6 października 2019 w Dosze) zabrakło mu 53 setnych. Łodzianin uzyskał 1:46.33. To drugi wynik zawodnika RKS Łódź w bieżącym roku. Szkoda.
- Mateusz pobiegł dobrze, ale nikt nie potrafił zmusić go do większego wysiłku, bo faworyt Andreas Kramer był dopiero piąty - opowiada trener Stanisław Jaszczak. - Drugi na mecie Brytyjczyk Andrew Osagie miał czas 1.46,71. Ostatnie dni Mateusz poświęcił ciężkiej pracy na zgrupowaniu, niekiedy padał ze zmęczenia, więc to też mogło mieć znaczenie. Wracamy do kraju, a w następnym tygodniu czekają nas mistrzostwa Polski, które odbędą się w Radomiu w dniach 23-25 sieprnia. Chcę zgłosić Mateusza także do biegu na 1.500 m, podczas którego zmierzy się z Marcinem Lewandowskim.
Mateusz Borkowski plasuje się ponadto wysoko w rankingu, to też może mieć znaczenie w kwalifikacji na mistrzostwa świata.
Poza mistrzostwami Polski Mateusz Borkowski sposobi się do startu w mityngu w Zagrzebiu.
Pewniakiem do występu na 800 m na mistrzostwach świata jest Adam Kszczot, a kandyduje także Michał Rozmys.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?